Data: 2013-12-27 00:37:51
Temat: Re: emce, zdumiony i spółka
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 26 Dec 2013 23:33:30 +0100, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> No, po. Szkoda tylko, że _podczas_ wykorzystał biedną naiwną Dodę, po czym
>> kopnął ją w ... A i z Panbóckiem mu było po drodze - chwilowo.
>> Paskudny typ, oj, paskudny.
>
> A jaki ma być Nergal? Behemoth ma być przykładem ZUUUAAA we wcielonej
> postaci, od kopania w dupsko, nie zaś głaskania. Toteż nic dziwnego, że się
> wczuwa w swoją rolę --- charakteru "czarnego jak dupa szatana" ;)
Rola? czarny charakter? - iiiii, jak dla mnie cały ten Nerhal to mikry
pozer, taka ot mizerota moralna, co żyje tylko i wyłącznie dzięki temu, że
korzysta tam, gdzie znajdzie Serce. A że Serc trochę jednak jest na świecie
(Bogu dzięki), to on se tak rachuje, że nic się nie stanie, jak parę
zdepcze, piękną duszę czy ideę mając za nic, ot jak tę kolejną szmatę za
grosze do wytarcia silnika... Nic więcej...
:-(
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
|