Data: 2002-12-31 01:28:48
Temat: Re: etyka lekarska
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 31 Dec 2002, Mariusz wrote:
> bardziej szukam dziury w całym, zaraz mam mase pytań, i ciekawy jestem na
> temat koncepcji leczenia zreszta tak rwnież jest na codzień. Przeważnie
> żadam argumentów
> Dlatego moze jakbym zabarfdzo naciskał czy np moze ktoś mi zamydlić słowami
> że własciwie to mi nic nie powinien mówić mówiąc mi mam namiście mi i matce
> dziecka razem
lekarz nie ma obowiazku przedtawiac pelnej koncepcji leczenia i calych
teorii ani tez prowadzic polemik lecz ma obowiazek przedstawic swoje
propozycje diagnostyki, propozycje metod leczniczych tak aby matka
dziecka byla w stanie podjac swiadoma zgode na temat leczenia. W praktyce
taka dyskusja musi miec jakies ramy. Jesli otrzymuje wynik
histopatologiczny od doswiadczonego patologa w ktorym jest rozpoznanie
raka plaskonablonkowego w wycinku bronchoskopowym pluca potwierdzony
przez tego patologa to nie bede dyskutowal z chorym a juz tym bardziej
z osoba towarzyszaca na temat czy preparat zostal wybarwiony
hemtoksylina-eozyna czy metoda Malloryego czy jeszcze inna tylko
bede przedstawial choremu jakie mozliwe metody leczenia w tej
chorobie u niego moga wchodzic w gre i ktore daja najwieksze korzysci.
Jesli chory bedzie sie nadal upieral przy hematoksylinie/eozynie
zaproponuje aby zrezygnowal z leczenia przeze mnie i zglosil sie
do innego lekarza, do ktorego bedzie mial wieksze zaufanie.
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
|