« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-20 17:03:31
Temat: fasolka po bretońsku...Właśnie się u mnie na kuchni gotuje i znowu robię wam smaka... ;-)
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-21 08:36:02
Temat: Re: fasolka po bretońsku...
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:9te2di$oll$1@news.onet.pl...
> Właśnie się u mnie na kuchni gotuje i znowu robię wam smaka... ;-)
Żadnego wielbiciela fasolki? :-(
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 08:56:37
Temat: Re: fasolka po bretońsku...
>> Właśnie się u mnie na kuchni gotuje i znowu robię wam smaka... ;-)
>
>Żadnego wielbiciela fasolki? :-(
ja robie z melasa. a Ty?
Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 09:25:48
Temat: Re: fasolka po bretońsku...
Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:81rmvt0qb55183vjefmpa0m0v3q6r6rcqu@4ax.com...
>
> >> Właśnie się u mnie na kuchni gotuje i znowu robię wam smaka... ;-)
> >
> >Żadnego wielbiciela fasolki? :-(
>
> ja robie z melasa. a Ty?
Przeciez melasa to slodkie?
Ja nie jadam bardzo ostrego, ale troche pieprzu i soli to sypie... Slodkie
mi do glowy nie przyszlo, a i melasy nigdy nie kupowalam...
A w ogóle to mialam jeszcze zeszlorocznego jasia i trzeba bylo cos z nim
zrobic... Moczyl sie dobe i gotowal dosc dlugo, ale wyszedl pyszniasty...
Gotowalam na wedzonym boczku. Potem dodalam podsmazona kielbase z cebulka, a
potem sok pomidorowy i zabielilam smietana z maka...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 09:54:48
Temat: Re: fasolka po bretońsku...
>> >> Właśnie się u mnie na kuchni gotuje i znowu robię wam smaka... ;-)
>> >
>> >Żadnego wielbiciela fasolki? :-(
>>
>> ja robie z melasa. a Ty?
>
>Przeciez melasa to slodkie?
>Ja nie jadam bardzo ostrego, ale troche pieprzu i soli to sypie... Slodkie
>mi do glowy nie przyszlo, a i melasy nigdy nie kupowalam...
>A w ogóle to mialam jeszcze zeszlorocznego jasia i trzeba bylo cos z nim
>zrobic... Moczyl sie dobe i gotowal dosc dlugo, ale wyszedl pyszniasty...
>Gotowalam na wedzonym boczku. Potem dodalam podsmazona kielbase z cebulka, a
>potem sok pomidorowy i zabielilam smietana z maka...
Z melasa to Boston Baked Beans. jane, nie bardzo slodkie, bo to
sie dusi z kawalem wedzonego boczku, tak jak u Ciebie. Ta melasa
to taka czarna asfaltowa maz...nie za bardzo slodkie, ale ciekawe
efekty daje. Ja tym sparuje swiateczna szynke na niedlugo przed
koncem pieczenia.
Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 11:11:19
Temat: Re: fasolka po bretońsku...
Użytkownik "Joanna Duszczyńska"
<j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9tfp20$me3$1@news.onet.pl...
: > Właśnie się u mnie na kuchni gotuje i znowu robię wam
smaka... ;-)
:
: Żadnego wielbiciela fasolki? :-(
Mowie za siebie: To nie to, ze nie ma wielbicieli. Ja np.
mialam w poniedzialek. Gdzies wyczytalam, ze najlepsza jest
"Jas". Zawsze robilam z drobniejszej. Teraz zrobilam z
Jasia. Jak dla mnie to troche za duzo tego "szczescia" ;o))
Dodajesz do fasolki czosnek i majeranek? ;o)
pozdr. Wilma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 14:00:48
Temat: Re: fasolka po bretońsku...
Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> wrote in message
news:ektmvtcep3vvun8ghvmprbk6klnar0p2vt@4ax.com...
>
>
> Z melasa to Boston Baked Beans. jane, nie bardzo slodkie, bo to
> sie dusi z kawalem wedzonego boczku, tak jak u Ciebie. Ta melasa
> to taka czarna asfaltowa maz...nie za bardzo slodkie, ale ciekawe
> efekty daje.
Ja tez dodaje melasy, choc bez boczku, bo jestem wegetarianka. Melasa ma
duzo witamin i innych zdrowych rzeczy (nie pamietam co), slyszalam ze zdrowo
jest rano wypic szklanke cieplej wody z lyzeczka melasy i sokiem z cytryny
(nie mialam odwagi sprobowac). Dodaje tez melasy jak pieke zytni albo razowy
chleb, taki typu ciezki gnieciuch.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 14:13:13
Temat: Re: fasolka po bretońsku..."Joanna Duszczyńska" napisala:
> > Właśnie się u mnie na kuchni gotuje i znowu robię wam smaka... ;-)
> Żadnego wielbiciela fasolki? :-(
Całkiem ja lubie, ale za często robię, żeby miała wzbudzić jęki
zazdrości :-)
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 14:14:27
Temat: Re: fasolka po bretońsku...
Użytkownik "{Wilma}" <w...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9tg25n$2be$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska"
> <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:9tfp20$me3$1@news.onet.pl...
> : > Właśnie się u mnie na kuchni gotuje i znowu robię wam
> smaka... ;-)
> :
> : Żadnego wielbiciela fasolki? :-(
>
> Mowie za siebie: To nie to, ze nie ma wielbicieli. Ja np.
> mialam w poniedzialek. Gdzies wyczytalam, ze najlepsza jest
> "Jas". Zawsze robilam z drobniejszej. Teraz zrobilam z
> Jasia. Jak dla mnie to troche za duzo tego "szczescia" ;o))
> Dodajesz do fasolki czosnek i majeranek? ;o)
Majeranek tak, a czosnku nie... A wczoraj dodałam ciut oregano, bo jakoś mi
podleciało pod ręce...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 21:03:18
Temat: Re: fasolka po bretońsku...
>Krysiu, o tlumaczeniach "beans" (z angielskiego na ludzki) ludzie sobie
>flaki wyrywaje (doslownie) na pl.hum.tlumaczenia !
>
>Eff.
a dlaczego? fasola to fasola...chyba...
Krysia, ja niiewnna, prosze wysokiego sadu
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |