Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "PowerBox" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: felieton MN - reinkarnacja
Date: Mon, 8 Jul 2002 13:07:01 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 49
Message-ID: <agbra7$b5s$1@news.tpi.pl>
References: <ag93jt$4b3$1@news.tpi.pl>
<2...@j...micznet.fr>
<agbnbj$fgm$1@news2.tpi.pl>
Reply-To: "PowerBox" <p...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pi77.torun.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1026125960 11452 217.97.60.77 (8 Jul 2002 10:59:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 8 Jul 2002 10:59:20 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: felieton MN - reinkarnacja
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:145075
Ukryj nagłówki
> Na proces introjekcji naklada sie zlozony system nakazow
> i zakazow nabyty w trakcie wychowania (ateista!)
- ateizm może wynikać z przyjętego światopoglądu i potencjalnie może nie
mieć nic wspólnego z zakazami. Tak samo wiara w różne bożki wypływa po
prostu z innej filozofii. Wszystko sprowadza się do indywidualnej odpowiedzi
na pytania w stylu 'co to jest rzeczywistość' i 'skąd wiem to co wiem'.
Jedne odpowiedzi wykluczają istnienie super istot a inne umożliwiają
istnienie tego nie mającego pokrycia w rzeczywistości przekonania o ich
istnieniu.
> oraz przyswajania zasad
> religii (osoba wierzaca!).
- zasady religijne są daleką pochodną przyjętych wcześniej przeświadczeń o
naturze rzeczywistości.
> Jedna z funkcji "superego" jest samokrytyka,
> > wyzwalajaca u ateisty poczucie winy a wyrzuty sumienia u osoby
wierzacej.
> > W obu przypadkach sa to bardzo przykre odczucia.
- coś tutaj namieszałaś. Poczucie winy występuje u wierzącego, który
chciałby nie wierzyć, ale nie ma do tego odpowiednich podstaw
filozoficznych. Ktoś taki w chwili zwątpienia może sobie zadać pytanie "a co
jeśli bóg faktycznie istnieje i na koniec mnie srogo ukarze?" - wynika to z
indywidualnie przyjętego światopoglądu, że nie można ufać swoim zmysłom,
logice i samodzielnemu wnioskowaniu w procesie poznania rzeczywistości.
Osoby takie najczęściej posługują się przekonaniami, które w jakiś sposób
umożliwiają zależność rzeczywistości od świadomości. Mówią: 'prawdą i
rzeczywistością jest to, co inni mówią a nie to co mogę samemu się o niej
dowiedzieć'. Tacy ludzie dobrowolnie zrzekają się siły poznania swojego
aparatu poznawczego i oddają swój los w ręce innych, którzy mają
pseudo-super-wiedzę o rzeczywistości. Mówienie przez księdza 'tam jest bóg'
wcale nie różni się od mowy cwaniaka: 'tam jest towar' (uwierz i daj kasę).
Ściema cwaniaka szybko wychodzi na jaw drogą posługiwania się swoim
aparatem poznawczym, ale ściema kapłana jest grubymi nićmi szyta, bo cały
dowcip przecież na tym polega, że tego nie można sprawdzić, ha! Jeśli
zapytasz księdza mówiącego o istnieniu super istot "skąd to wiesz?" -
(reality pattern) to rozmowa będzie bardzo przypominać tę z pacjentem
psychiatryka. Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że 'tam istnieje dziągiew' i
nikt mi nie udowodni, że nie mam racji, bo zawsze będę mógł uciec się do
nieważnych filozofii, które preferują pseudo-'poznanie' pozazmysłowe.
Jeżeli ktoś naprawdę nie wierzy, to nie ma jak powstać wina, że tak jest.
|