W dniu 2011-06-08 15:52, Paulinka pisze:
> W dniu 2011-06-08 15:04, Lebowski pisze:
>> W dniu 2011-06-08 14:54, Paulinka pisze:
>>> W dniu 2011-06-08 14:44, Lebowski pisze:
>>>> W dniu 2011-06-08 14:18, Paulinka pisze:
>>>>
>>>>> Lilaróż i bladofiołkowy jednym słowem nie podnoszą u mężczyzn
>>>>> zainteresowania.
>>>>
>>>> Projektujesz lamusem.
>>>> Teraz nazywa sie to pachnacy cynamon, puszyty biszkopt czy jakistam
>>>> losos i jeszcze chyba jakistam piasek.
>>>> I nie powiem, kolorki calkiem fajne.
>>>
>>> Szkoda tylko, że czujesz się w nich obco. Może pani weterynarz ma u
>>> siebie w gabinecie intensywnie mocną czerwień - odżyjesz 3-))))))
>>> BTW może to i owo poopowiada ci o śrucie, jak sądzę bardzo cię ten temat
>>> frapuje :)
>>>
>>> p.
>>
>> Napisalem ci przeciez, ze dietetycznie sens jej jest taki sam jak
>> kartofli.
>> Jak nie rozumiesz paru prostych slow to moze idz do jakiejs szkoly i
>> uzupelnij swoje wyksztalcenie, zamiast narzucac sie innym ze swoja
>> glupota.
>
> Obawiam się, ze nawet dyplom profesora nie wygra z twoją nadwagą i
> tendencją do tycia.
>
> p.

Ot i bladzia zrozumiala jak poczula.
A zes pewnie gruba juz jak cholera to i w umie wszytko ci juz tyje.
Proponuje wiec, nich ciezarna moze juz spierdala do nory, z ktorej tak
niefortunnie tu dzis wylazla :)