"Domanajka"

mimo ze feng shui pochodzi z kultury chinskiej, wcale
> nie znaczy to ze polega ona na takim energetyzowaniu mieszkania jak to
bylo w
> chinach - jasne ze tamte wzorce bywaja pomocne, ale najwazniejsze jest to,
by
> wedlug tych wzorcow ulozyc wszystko w ten sposob, aby Tobie bylo wygodnie,
> abys Ty czula sie dobrze. tylko ze czasem czlowiekowi trudno to samemu
> wyczuc, moze po to sa ci specjalisci?..

Nie interesowalam sie ta tajemna sztuka, ale zelektryzowalo mnie, ze
specjalisci ci kaza sobie slono placic.

Bynajmniej nie uwazam, ze specjalisci od czegokolwiek powinni cokolwiek
robic za darmo! To chce wyrazic jasno, aby mi zaraz jakies dorki nie
zaczely wciskac w klawisze slow, ktorych nie wypowiedzialam.

Tak tylko sobie pomyslalam, ze jesli cena na ich uslugi jest wysoka, to
znaczy iz w praktyce zajmuja sie polepszaniem samopoczucia ludziom bogatym.
Co mnie, wiec, z tego?;)

Business mozna zrobic na wszystkim. Nie ma w tym nic zlego. Marketing
dokonuje cudow. Niedawno w przewodniku po restauracjach w British Columbia
wyczytalam, ze taka a taka restauracja gdzies tam zaorganizowana jest w
starym wagonie kolejowym i ma stylizowane wnetrze.

" Szczegolna atmosfere podnosi autentyczny dzwiek przejezdzajacej obok
kolei" - zacheca przewodnik. Natychmiast wyobrazilam sobie podkakujace na
stole talerze, huk przewalajaych sie wagonow i wrzask lokomotywy.

No, ale jak ktos ma wyobraznie, potrafi sprzedac to jako dodatkowa
atrakcje - why not? Ciekawe jak by to ocenili feng shusci, nie?:)

Kaska