« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2006-09-25 21:45:21
Temat: Re: frakcja zachodnia
Użytkownik "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> napisał w wiadomości
news:h9gccjx7qqi2$.163v33tdb7zri$.dlg@40tude.net...
> 25 Sep 2006 23:04:23 +0200, na pl.rec.ogrody, Emil napisał(a):
> > To tylko część oferty jaką ma znajoma szkółka. Jeśli wiedziałbym jakie
odmiany
> > ktoś chce na wymianę, mógłbym zapytać (podkreślam, że to tegoroczne
malutkie
> > szczepy) ale nie ma pewności, że takie właśnie oferują.
>
> Co to za szkółka? Okolice Krakowa?
W okolicach Krakowa nie sprzedają tak małych szczepów...jeśli mowa o znanej
szeroko szkółce (reklamy nie będę uprawiać, kto wie, ten rozumie), to sama
kiedyś rozmawiałam o tym z właścicielką, bo takie roślinki mi sprzedano w
innej szkółce, pod Wrocławiem i większość wypadła:(
Pozdrawiam, Basia.
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2006-09-25 22:44:58
Temat: Re: frakcja zachodniaUżytkownik "Emil" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:04e3.000001c6.451846c6@newsgate.onet.pl...
> Przeżyły (ale co to za życie):
> Kuninghamia
> Cypryśnik błotny
> Modrzewnik
> drugi Głowocis
Wymieniles spora liste ale, gdy pisales o nagozalazkowych, myslalem, ze
tylko te Ci wymarzly.
U mnie z wczesniej wymienionych rosnie cyprysnik blotny, ktory bardzo ladnie
przezimowal a stary wcale nie jest.
Nawrazliwszy z moich iglastych - cyprysowiec Leylanda - przezimowal dosc
dobrze.
W tym roku nie wymarzlo mi nic oprocz banana, ktory bardziej zgnil niz
wymarzl - nie jestem pewien czy to akurat mroz byl bezposrednia przyczyna
tego, ze padl.
Zato szydlica japonska u kolegi (tuz obok) nie byla obsypana sniegiem a
mloda wciaz byla. Zeszlego roku sporo urosla i niestety przemarzla
calkowicie.
Z paru cedrow atlantyckich jakie w Rzeszowie rosna i sa mi z widzenia znane,
nie padl zaden, chociaz igly im przemarzly. Udalo im sie jednak wypuscic
nowe w tym roku.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2006-09-26 02:31:45
Temat: Re: frakcja zachodniaPiotr Siciarski wrote:
> *przyczyną depresji są zaburzenia gospodarki innymi monoaminami prócz
> noradrenaliny: serotoniny, dopaminy czy beta-fenyloetyloaminy.
To są mechanizmy depresji. Jej przyczyny są psychologiczne.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2006-09-26 08:54:40
Temat: Re: frakcja zachodniaMichal Misiurewicz napisał(a):
> Piotr Siciarski wrote:
>
>> *przyczyną depresji są zaburzenia gospodarki innymi monoaminami prócz
>> noradrenaliny: serotoniny, dopaminy czy beta-fenyloetyloaminy.
>
> To są mechanizmy depresji. Jej przyczyny są psychologiczne.
Piotr ma rację. Na skutek braków mózg inaczej pracuje.
Każdy psychoterapeuta podpiera się lekami.
pozdr. dziurawcowato Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2006-09-26 10:34:39
Temat: Re: frakcja zachodniaOn Tue, 26 Sep 2006, JerzyN wrote:
> Piotr ma rację. Na skutek braków mózg inaczej pracuje.
> Każdy psychoterapeuta podpiera się lekami.
> pozdr. dziurawcowato Jerzy
>
No chyba, ze Twoj.
Masz szczescie, ze moja zona tego nie slyszy.
Jesli psychoterapeuta uzywa lekow to postanowil zlupic pacjenta, ktory
najprawdopodobnie nadaje sie do leczenia psychiatrycznego, albo nie
posiada odpowiednich umiejetnosci aby obyc sie bez lekow. W obu
przypadkach to dupa nie psychoterapeuta.
A metoda, ktorej uzywa to lekoterapia i glownie ona wtedy dziala. To ze
krotko i ze skutkami ubocznymi to juz tylko sprawa pacjenta.
Pozdrawiam.
--
Dariusz Pakosz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2006-09-26 10:49:17
Temat: Re: frakcja zachodniaTue, 26 Sep 2006 02:31:45 GMT, na pl.rec.ogrody, Michal Misiurewicz
napisał(a):
> To są mechanizmy depresji. Jej przyczyny są psychologiczne.
Nie.
Ja nie psycholog, ale znam taki podział depresje:
- endogenne (afektywne),
- psychogenne (o których piszesz),
- somatyczne (uszkodzenie OUN, zatrucie lekami).
O mechanizmach można podyskutować, ale z grubsza (dla grupy pl.rec.ogrody)
można przyjąć, że podobne.
Pozdrawiam
piotrs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2006-09-26 10:50:28
Temat: Re: frakcja zachodnia25 Sep 2006 23:44:09 +0200, na pl.rec.ogrody, Emil napisał(a):
> Akurat Pseudolarixa dawno nie widzialem :( ... ale będę szukał...
> Może zamiast tego Kuninghamię? Mam od ręki. Nawet zaraz mogę wysyłać sadzonkę :)
> albo Głowocisa odmiana o żóltych igłach nazywa się 'Korean ...coś tam'? Z tym
> Modrzewnikiem niestety narazie problem :(
Tobie potrzebna Ephedra, mnie modrzewnik (i nic innego)
:)
Pozdrawiam
piotrs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2006-09-26 12:18:28
Temat: Re: frakcja zachodniaDarek Pakosz napisał(a):
> On Tue, 26 Sep 2006, JerzyN wrote:
>
>> Piotr ma rację. Na skutek braków mózg inaczej pracuje.
>> Każdy psychoterapeuta podpiera się lekami.
>> pozdr. dziurawcowato Jerzy
>>
> No chyba, ze Twoj.
Chyba się nie zrozumieliśmy i brak ci poczucia humoru.
> Masz szczescie, ze moja zona tego nie slyszy.
[...]
Czasami wystarczy słońce, dobre odżywianie [witaminy i mikroelementy]
oraz dobre towarzystwo.
Kup żonie Psychopatologię Seligmana, Walkera, Rosenhana i niech tam na
stronie 285 przeczyta sobie rozdział pt. Neuroprzekaźniki a zaburzenia
depresyjne.
A zaczyna sie on tak:
cyt."Od samego początku badacze depresji byli przekonani, ze bez wzgledu
na to, co jest przyczyną depresji, z pewnością towarzyszą temu zmiany w
strukturach mózgu i gospodarce chemicznej organizmu."
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2006-09-26 12:49:35
Temat: Re: frakcja zachodniaOn Tue, 26 Sep 2006, JerzyN wrote:
>> On Tue, 26 Sep 2006, JerzyN wrote:
>
> Chyba się nie zrozumieliśmy i brak ci poczucia humoru.
>
Ja tylko z zewnatrz tak wygladam. W srodku we mnie wszystko
śmieje się i chichoce.
> Czasami wystarczy słońce, dobre odżywianie [witaminy i mikroelementy] oraz
> dobre towarzystwo.
> Kup żonie Psychopatologię Seligmana, Walkera, Rosenhana i niech tam na
> stronie 285 przeczyta sobie rozdział pt. Neuroprzekaźniki a zaburzenia
> depresyjne.
> A zaczyna sie on tak:
> cyt."Od samego początku badacze depresji byli przekonani, ze bez wzgledu na
> to, co jest przyczyną depresji, z pewnością towarzyszą temu zmiany w
> strukturach mózgu i gospodarce chemicznej organizmu."
> ;-)
> pozdr. Jerzy
>
A jak to mozna przetlumaczyc na jezyk ludzki? O tak " Slyszalem gdzies,
moze kolega tak mowil, ze jak ktos ma depresje to zle z jego glowa."
I zgadzam sie z tym pogladem. Dalej - stosujac leki wplywasz na sama
przemiane chemiczna w mozgu i organizmie. Usuwasz skutek a nie przyczyne.
Po odstawieniu lekow w dalszym ciagu pacjent nie jest w stanie poradzic
sobie z problemami i popada w kolejna depresje.
Jest z tego jedno wyjscie - uzaleznic sie od tych lekow i jakos ciagnac.
Dobry psychoterapeuta potrafi (no nie w kazdym przypadku oczywiscie)
uksztaltowac takie spojrzenie na swiat, ze depresje beda do unikniecia.
Pozdr.
--
Dariusz Pakosz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2006-09-26 12:59:41
Temat: Re: frakcja zachodniaDarek Pakosz napisał(a):
> On Tue, 26 Sep 2006, JerzyN wrote:
[...]
>> cyt."Od samego początku badacze depresji byli przekonani, ze bez
>> wzgledu na to, co jest przyczyną depresji, z pewnością towarzyszą temu
>> zmiany w strukturach mózgu i gospodarce chemicznej organizmu."
>> ;-)
> A jak to mozna przetlumaczyc na jezyk ludzki? O tak " Slyszalem gdzies,
> moze kolega tak mowil, ze jak ktos ma depresje to zle z jego glowa."
Organizmem i wszystkim co go otacza.
> I zgadzam sie z tym pogladem. Dalej - stosujac leki wplywasz na sama
> przemiane chemiczna w mozgu i organizmie. Usuwasz skutek a nie przyczyne.
Błąd, w sumie podpowiadałem dziurawiec na dobry nastrój, szczególnie
wyciąg zeń.
;-)
> Po odstawieniu lekow w dalszym ciagu pacjent nie jest w stanie poradzic
> sobie z problemami i popada w kolejna depresje.
Dobry terapeuta wie kiedy zastosować leki i ile. Zresztą 30% depresji
nie zostaje wyleczonych.
> Jest z tego jedno wyjscie - uzaleznic sie od tych lekow i jakos ciagnac.
Ostateczność.
> Dobry psychoterapeuta potrafi (no nie w kazdym przypadku oczywiscie)
> uksztaltowac takie spojrzenie na swiat, ze depresje beda do unikniecia.
I płaci za to cene najwyzszą, znam jednego co leczy bulimiczki i
anorektyczki i juz przekroczył bodajże 120 kg wagi ciala wlasnego.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |