Data: 2005-03-24 23:49:01
Temat: Re: fundamentalne rzeczy w związku kobiety i mężczyzny ?
Od: Jesus <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marta napisał(a):
> to pociągające i pozwalające dostrzegac bardziej granice między jego
> marsem a moją wenus :)
> choć wenus brzmi mi jakoś seksitowsko:)))
Tak... a jak ktoś mi powie per "Grr.. Ty mój marsie" to mi to bardzo
seksistowsko brzmi
Albo antyseksistowsko np
- Ty jesteś jak zwykły mars a to jest wenusianka
O.. same kłótnie są dość podniecające, ale tylko gdy wiesz, że możesz
się pokłócić, dumnie asertywnie pokazać co myślisz, a nie atakować kogoś
i brać coś do siebie.
A co będzie gdy w kłótni zabraknie stylu, seksapilu i przyjaźni?
I co wówczas gdy ja chcę jechać w góry, a Ty nad jezioro... Czy trzeba
iść na kompromis?
Albo mamy wspólną kasę ja chce sobie kupić kamerkę a ona nową sukienkę
czy telewizor heh i na aparat nie styknie już.. Inne temperamenty, brak
ustępstw i wzajemna życzliwość przeradza się w chorą rywalizację ;)
Niejednokrotnie widziałem jak silniejsza strona np władczy facet
wybijała wszelkie pomysły drugiej strony, kobiety natomiast podejmują
walkę moralnie choćby drążąc dziurę na sumieniu że facetowi tak nie
wypada i że jej trzeba ustąpić (lub wręcz, że jej zdanie to świętość).
|