gaz [dlugie]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2006-03-14 11:07:40

Temat: gaz [dlugie]
Od: "Justyna" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzien Dobry!
Pierwszy raz pisze na te grupe, mam nadzieje, ze dobrze trafilam. Moja mama
ma kawalerke, ktora wynajmuje. Od czerwca 2005 roku nikt w niej nie
mieszkal, a rachunki kwartalne za gaz przychodzily w granicach 70 pln.
Rachunek pierwszy zostal nie zaplacony, drugi - do grudnia zaplacony (gdyz
mama myslala, ze to jakies wyrownanie za caly rok). Teraz gdy znalazla
lokatorow do mieszkania, okazalo sie ze zoslal zdjety licznik, bez zadnego
powiadomienia listem poleconym. NIkt nie byl obecny przy tym, oprocz
zdejmujacych. W drzwich byla zmieta kartka, ze stanem licznika. Dokladnie
teraz nie pamietam ile wynislo zuzycie gazu przez caly ten okres, ale np.
przez 22 dni zuzywane bylo 8m szesciennych. Teraz sprawa wyglada tak, ze
mama musi zaplacic 2 rachunki (tez stary, i styczen - luty) plus
podlaczenie gazu. Gdy pytala sie czemu takie duze zuzycie Panie w
gazownictwie wciskaly jej, ze pewnie zachodzila herbate sobie robic, albo
ktos tam mial klucze i przychodzil. Albo wciskaly ze gaz sie ulatnia, na co
mama odpowiadala, ze watkiej sytuacji juz by blok wysadzilo. Generalnie
podsmiewywaly sie z niej i nie zamierzaja jej w zaden sposob tego
wytlumaczyc. Zaproponowaly tez oddanie licznika do ekspertyzy, ale w
przypadku gdy bedzie dobry, to my poniesiemy koszty. Pytan jest duzo: do
kogo mozna skierowac skarge, czy jest to zgodne z prawem, ze odloaczono
licznik bez powiadominia, skad to zuzycie gazu? Ile moze wynosic ekpertyza
takiego licznika i czy ona rzeczywiscie bedzie uczciwie wykoanana? Prosze o
jakies podpowiedzi, bo wyjasnianie tego w gazwonictwie to porazka i kpiny.
Dziekuje Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-03-14 15:21:31

Temat: Re: gaz [dlugie]
Od: "musta" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

drogo wyjdzie zalozyc ten licznik?

Fakt jest ze trzeba bylo to jakos zglosic gdy nikt tam nie mieszkal bo jak
poprostu przestaliscie placic to zawsze jest domniemanie ze uzywaliscie.
Niestety metoda na nie placenie postawila was w sytuacji dluznika.

Ja bym nie plakal nad rozlanym mlekiem tylko instalowal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-03-14 21:49:16

Temat: Re: gaz [dlugie]
Od: "Justyna" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Fakt jest ze trzeba bylo to jakos zglosic gdy nikt tam nie mieszkal bo jak
> poprostu przestaliscie placic to zawsze jest domniemanie ze uzywaliscie.
> Niestety metoda na nie placenie postawila was w sytuacji dluznika.
>
> Ja bym nie plakal nad rozlanym mlekiem tylko instalowal.

Rozumiem, ze licznik trzeba zalozyc, rachunki zaplacic itp. Ale chcialabym
uniknac sytuacji, ze gaz nie jest uzywany (jedynie plomyk w piecyku sie
palil),a zuzycie jest tak duze. Szukam przyczyny tego, czy moze to byla wina
licznika - czy jest to mozliwe w ogole,czy ten gaz sie ulatnia czy co?
Dziwne jest jeszcze to, ze np na ostatnim rachunku data szczytywania stanu
licznika jest 01.01.2006. Czy sadzicie, ze ktos pracowal w Sylwestra?
Pozdrawiam Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-03-14 22:28:24

Temat: Re: gaz [dlugie]
Od: "Piotr_boncza" <o...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Justyna" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4417374b$0$1464$f69f905@mamut2.aster.pl...
> uniknac sytuacji, ze gaz nie jest uzywany (jedynie plomyk w piecyku sie
> palil),a zuzycie jest tak duze. Szukam przyczyny tego, czy moze to byla
wina
> licznika - czy jest to mozliwe w ogole,czy ten gaz sie ulatnia czy co?

źle wyregulowana świeczka potrafi dziennie zużyć tyle gazu, ile potrzebujesz
na kąpiel. Skoro nie używacie trzeba było zamknąć zawory.

> Dziwne jest jeszcze to, ze np na ostatnim rachunku data szczytywania stanu
> licznika jest 01.01.2006. Czy sadzicie, ze ktos pracowal w Sylwestra?
> Pozdrawiam Justyna

Data umowna. Nie sposób sprawdzić wszystkich jednocześnie a drobne różnice
nie mają większego wpływu na rachunki. Pewnie się taryfa zmieniła i nie
chciało im się kombinować z częściowymi przeliczeniami. Kiedyś chciało mi
się przeliczać i przy kotle te kilka dni dało różnicę paru złotych.

pozdrawiam Piotr

ps. Zgodnie z prawem energetycznym o zadłużeniu i groźbie wyłączenia musisz
dostać zawiadomienie poleconym. Może awizo poleżało w skrzynce i wróciło?

p.p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-03-15 09:21:57

Temat: Re: gaz [dlugie]
Od: "Justyna" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> ps. Zgodnie z prawem energetycznym o zadłużeniu i groźbie wyłączenia
musisz
> dostać zawiadomienie poleconym. Może awizo poleżało w skrzynce i wróciło?

Listu raczej nie bylo, bo mama w gazownictwie prosila o potwierdzenie
wyslania wezwania, ale nie dostala. Teraz nie wiem do kogo skierowac skrge,
moze ktos z Panstwa wie, gdzie to nalezy wyslac, rejon Garwolin.

Pozdrawiam. Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry