Na podstawie rozpoznania które przedstawiłeś nie jest pewne czy akurat
wypadek samochodowy spowodował zmiany. Prawdopodobnie był jedynie czynnikiem
wyzwalającym, a owa Pani może być wciąż narażana na wiele czynników
predysponujących (długotrwałe siedzenie, ciężka praca fizyczna itd.).
Wskazania bezwzględne do zabiegu operacyjnego są ściśle określone i taka
decyzja nie może być podjęta wyłącznie na podstawie zdjęcia RTG, czy
rezonansu. Pacjent musi prezentować określone zaburzenia (np. nagłe,
pogarszające się obniżenie siły mięśniowej- tu prawdopodobnie kończyny
górne). W przeciwnym wypadku pacjent może mieć wskazania względne, to znaczy
że jest możliwość prowadzenia go jeszcze w inny sposób, bez operacji.
Trochę minie już to samego śmieszy bo wszystkie moje wpisy na tej grupie
kończą się w ten podobny sposób. Potrzebny jest kobiecie specjalisty od
metody McKenzie. Certyfikowanych terapeutów możecie znaleźć na
www.mckenzie.pl Może okazać się że operacja nie jest potrzebna.

Użytkownik "medevacs" <z...@t...moze.ci.powi.em> napisał w wiadomości
news:dk0r9s$8k7$1@opal.icpnet.pl...
>Z gory przepraszam za niewystarczajacy opis, wiem ze nic nie mozna
>zdiagnozowac przez internet ani do konca ocenic ale poproszono mnie o
>zapytanie grupowiczow o nizej opisane sprawy.
>
> Kobieta wiek okolo 45 lat, 6 lat temu miala wypadek. O obrazeniach nic nie
> wiem ale ponoc przechodzila rehabilitacje, ktora niewiele dala, a
> poszkodowana od czasu wypadku cierpi bardzo na kregoslup. Z tego co mi
> przekazano to rozpoznanie jest takie:
> 1.niestabilność odcinka szyjnego
> 2.niewydolnośc krążenia kręgowopodstawnego
> 3.dyskopatia wielopoziomowa
> Z opisu laika slyszalem jeszcze, ze wyskakuje jej dysk, uciska rdzen
> kregowy i kobieta cierpi straszne bole.
>
> Leczyla sie dotychczas w jednym z Lodzkich szpitali. Jej lekarz, jakis
> profesor (nie znam nazwisk ani nazw szpitala) powiedzial, ze konieczna
> bedzie operacja. Operacja ta jest ponoc normalnie finansowana przez NFZ
> ale oprocz tego profesor powiedzial ze "to bedzie kosztowac od 2000 do
> 5000", znaczy chce w lape. Pacjentka niestety jest bardzo biedna,
> utrzymuje sie z jakiejs smiesznie malej renty dlatego powiedziala ze nic
> nie zaplaci bo ja na to nie stac. W tym momencie profesor nagle zmienil
> zdanie, stwierdzil ze w sumie to nie wiadomo czy operacja by pomogla itp.
> itd. bla bla bla, nie dostal w lape to mu sie nie chce. Ale nie o korupcji
> wsrod lekarzy chce rozmawiac. Pacjentka zasiegnela opinii 3 innych lekarzy
> z innych szpitali/poradni, wszyscy stwierdzili, ze operacja jest
> konieczna. Niestety jak napisalem powyzej szpital, w ktorym ta kobieta sie
> leczy miga sie od operacji dlatego chcialaby przejsc operacje w innym
> szpitalu w innym miescie.
>
> Pytanie, czy pacjentka moze zgodnie z przepisami, umowami NFZ itd. wybrac
> sobie dowolny szpital w kraju i umowic sie z ordynatorem oddzialu na
> termin operacji, ktora bylaby normalnie "na fundusz"? Czy sa jakies
> ograniczenia, ze np. tylko w swoim wojewodztwie itp.? Jesli moze wybrac
> dowolny szpital to jakiego oddzialu w zwiazku z operacja kregoslupa
> szukac? Czy musi to byc neurochirurgia czy chirurgii ogolnej/ortopedii tez
> moga byc? Jaki szpital/oddzial grupowicze poleca w tej sprawie?
>
> pozdrawiam
> medevacs
>