Strona główna Grupy pl.sci.medycyna gdzie zlozyc skarge na szpital?

Grupy

Szukaj w grupach

 

gdzie zlozyc skarge na szpital?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-07-20 15:25:55

Temat: Re: gdzie zlozyc skarge na szpital?
Od: KM <k...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dobra teraz poważnie (choć szkoda, że nie wiemy o jakim konkretnie
badaniu mówimy)
Ludzie są omylni. To drobny błąd patrząc z boku, dla ciebie z pewnością
poważny problem. Trzeba było wyraźnie zapytać się czy osoba z którą
rozmawiałaś zna słowo przepraszam, następnie zwrócić się z oficjalna
skargą na piśmie do kierownika laboratorium i/lub do dyrektora placówki.
Przecież to logiczny tryb postępowania w takiej sytuacji.

> ale zachowanie publicznej sluzby zdrowia, nawet prywatnie -
> spowodowalo, ze chce mi sie drazyc.

To właśnie mie wkurza, wykorzystałaś formalną drogę postępowania, że
chcesz drążyc i pogrzebać ich do końca ?

>>Rozlicz też tego konowała, skoro inne wyniki wystarczyły do postawienia
>>diagnozy to po co cię narażał na te wszystkie stresy i wydatki ?

To oczywiście zgryźliwy przytyk, ale sens jest taki, że nie robi się
niepotrzebnych i kosztownych badań jeśli do pewnych wniosków można dojść
prostszą drogą. To jest właśnie cecha dobrego lekarza. (Nadal rozmawiamy
w cemno bo nic nie wiem na temat schorzenia i rodzaju badania co do
którego zaszła pomyłka).

>>Metoda badania jaką stosują doprowadza do anemizacji ? Zawiadom
>>prokuraturę !

Tu już nie ma żartów. Pobranie 3-5 ml krwi jest niezauważalne i nie
wpływa na skład morfotyczny krwi.

niedawno ktos prosil o oddanie dla bliskiego chorego krwi.
> wypelnilam ankiete i mi odmowiono z powodu anemii, mimo, ze tez nie miala to
> byc duza ilosc.

Ta nieduża ilość to min. 300 ml (choć to dla ciebie też nie przyniosłoby
szkody) a odmówiono Ci bo jaki byłby zysk dla biorcy z takiej
"anemicznej" krwi ?

> czytasz tylko to, co chcesz. mam nietypowe zyly, czesc pielegniarek
> niewatliwie lepiej sobie z nimi radzi - sa wsrod nich i mlode i starsze
> kobiety. ja nie pisalam o 99% pielegniarek w polsce, tylko pielegniarek,
> ktore mi pobieraja krew, ktore spotykam - widzisz roznice?

Nie sądzę, że los styka Cię z samymi złymi pielęgniarkami, tylko
spotykasz losowo wybrane przedstawicielki tego zawodu - stąd pozwoliłem
sobie ekstrapolować twoje(!) obserwacje na całą Polskę i... sama widzisz
że to absurdalne.

> gdybys oszczedzil tych zlosliwosci, bylbys zdrowszy i zaoszczedzibys 5 minut
> na pozyteczniejsze rzeczy.

cytat: "ja z powyzszych powodow nie chce tego badania,
satysfakcjonowalby mnie zwrot kosztow leczenia"

A dziękuję dziękuję za życzenia, zdrowie mi dopisuje, ale nie ukrywam,
chciałbym wiedzieć jakie w efekcie masz roszczenia, wtedy łatwiej byłoby
pomóc znaleźć odpowiednią drogę ich dochodzenia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-07-20 15:57:15

Temat: Re: gdzie zlozyc skarge na szpital?
Od: "taora" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "KM" <k...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dblqe6$33d$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Ludzie są omylni. To drobny błąd patrząc z boku, dla ciebie z pewnością
> poważny problem.

zgadzam sie. gdybym nie musiala brac urlopu, nie musieli by mi znow pobierac
krwi - zaden problem.

>Trzeba było wyraźnie zapytać się czy osoba z którą rozmawiałaś zna słowo
>przepraszam, następnie zwrócić się z oficjalna skargą na piśmie do
>kierownika laboratorium i/lub do dyrektora placówki. Przecież to logiczny
>tryb postępowania w takiej sytuacji.

dokladnie tak zrobilam, jak napisales:( tzn. nie spytalam, czy zna zasady
dobrego wychowania, tylko zaczelam z nia wyjasniac, poczawszy od tego czym
sie rozni igm od total. ona jeszcze nie znala mojego nazwiska, a juz mi
ryknela, ze to na pewno ja sie pomylilam. tazke sprawy z nia nie wyjasnilam,
wiec napisalam skarge. dzwoniac tam, myslalam, ze uda sie grzecznie jakos
zalagodzic sprawe, wcale nie jest fajnie pisac epistoly do dyrektora
szpitala:(

> To właśnie mie wkurza, wykorzystałaś formalną drogę postępowania, że
> chcesz drążyc i pogrzebać ich do końca ?

rozmawialam z osoba, ktora popelnilam blad. rozmawialam z osoba, ktora
potwierdzila, ze mojej krwi juz nie ma. napisalam skarge i dostalam odmowna
odpowiedz, wiec nie wiem, co mam dalej robic, dlatego napisalam do was. czy
twoim zdaniem wykorzystalam formalna droge postepowania? nie chce ich
pograzyc, chce zadoscuczynienia w postaci tylko zwrotu kosztow za niepelne
badanie, ktore w takiej postaci mi sie nie przydalo.

> To oczywiście zgryźliwy przytyk, ale sens jest taki, że nie robi się
> niepotrzebnych i kosztownych badań jeśli do pewnych wniosków można dojść
> prostszą drogą. To jest właśnie cecha dobrego lekarza. (Nadal rozmawiamy w
> cemno bo nic nie wiem na temat schorzenia i rodzaju badania co do którego
> zaszła pomyłka).

to dotyczylo watroby, zle wyszlo usg, wiec lekarz zlecil kompleksowe
badania. nie chce tu jednak pisac o kompetencjach tego lekarza, bo to sie ma
nijak do tego, ze pani w szpitalu zle zrobila badanie.

> Tu już nie ma żartów. Pobranie 3-5 ml krwi jest niezauważalne i nie wpływa
> na skład morfotyczny krwi.

ok - dzieki za info. jednakze ta anemia to jeden z powodow, mniej wazny.
najgorsze jest dla mnie podobne pobieranie krwi i urlop z pracy:(

> Nie sądzę, że los styka Cię z samymi złymi pielęgniarkami, tylko spotykasz
> losowo wybrane przedstawicielki tego zawodu - stąd pozwoliłem sobie
> ekstrapolować twoje(!) obserwacje na całą Polskę i... sama widzisz że to
> absurdalne.

na szczescie nie, a nawet wiekszosc jest fajna. gorzej tylko z tym
pobieraniem krwi. to naprawde strsujace takie wkuwanie sie w coraz to nowe
miejsca, niektorzy nawet mdleja przy rutynowym, bezproblemowym pobieraniu
krwi. no, badanie nie jest tragiczne, ale przyjemne tez nie. same panie po
kilkunastu minutach sie mnie pytaly, czy sie dobrze, czuje, bo zbladlam...

> A dziękuję dziękuję za życzenia, zdrowie mi dopisuje, ale nie ukrywam,
> chciałbym wiedzieć jakie w efekcie masz roszczenia, wtedy łatwiej byłoby
> pomóc znaleźć odpowiednią drogę ich dochodzenia.

wydawalo mi sie, ze wyraznie to napisalam. skoro zle zrobili badanie i
nawet nie chca przeprosic, to niech chociaz zwroca mi koszty tego badania,
skoro zrobili je niezgodnie z moja wola. to chyba nie jest tak wiele, w
zasadzie chodzi o satysfakcje, bo nerwow mialam wiecej, niz to bylo warte:(


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-07-20 16:21:09

Temat: Re: gdzie zlozyc skarge na szpital?
Od: KM <k...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


> wydawalo mi sie, ze wyraznie to napisalam. skoro zle zrobili badanie i
> nawet nie chca przeprosic, to niech chociaz zwroca mi koszty tego badania,
> skoro zrobili je niezgodnie z moja wola. to chyba nie jest tak wiele, w
> zasadzie chodzi o satysfakcje, bo nerwow mialam wiecej, niz to bylo warte:(

Fajnie nie fajnie, jeśli nie było wątpliwości jakie badanie trzeba Ci
wykonać a zrobiono inne powinnaś najnormalniej w świecie złożyć pisemną
skargę do dyrektora i nie widzę powodu do odmownego załatwienia tej
sprawy. Jest też rzecznik praw konsumenta (prawdopodobnie przy
Starostwie powiatowym) i rzecnik praw pacjenta (przy NFZ).
Myślę jednak, że mniej czasu zajęłoby Ci powtórne zrobienie tego
badania, tak jak proponowali...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-07-20 16:41:24

Temat: Re: gdzie zlozyc skarge na szpital?
Od: "taora" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "KM" <k...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dbltlo$s3p$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Fajnie nie fajnie, jeśli nie było wątpliwości jakie badanie trzeba Ci
> wykonać a zrobiono inne powinnaś najnormalniej w świecie złożyć pisemną
> skargę do dyrektora i nie widzę powodu do odmownego załatwienia tej
> sprawy.

no to juz zrobilam i dostalam odmowe, bo jak to ujeto - pracownik powiedzial
inna wersje zdarzen, niz ja, a ja bylam z mezem i on potwierdza maja
wersje:( milismy miec to samo badanie - on mial prawidlowo, a ja nie.

>Jest też rzecznik praw konsumenta (prawdopodobnie przy Starostwie
>powiatowym) i rzecnik praw pacjenta (przy NFZ).

dzieki - zatem napisze do nich.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-07-21 16:05:22

Temat: Re: gdzie zlozyc skarge na szpital?
Od: "Pawel Lesniak" <p...@p...efem> szukaj wiadomości tego autora

> tylko obroni tytul magistra planuje wyjechac...zobaczymy kto wtedy
> bedzie pobieral krew...moze salowe, bo zapewniam, ze lekarze robia to
> fatalnie!


Lekarze robią fatalnie?? Skąd masz takie informacje?? Urban legends??
Ogólnie pobranie krwi to nie jest taka trudna sprawa i to nie jest kwestia
kilkuletniego doświadczenia.

pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-07-21 16:09:44

Temat: Re: gdzie zlozyc skarge na szpital?
Od: "Pawel Lesniak" <p...@p...efem> szukaj wiadomości tego autora

> Stwierdzam, że widać u Ciebie pierwsze objawy paskudnego syndromu
> trawiącego polskie pielęgniarki: kompleksu niższości. Nie pozwala Ci to
> patrzeć trzeźwo na fakty i wyczuć ironii.

A efektem tego kompleksu jest reklama czegoś ortopedycznego i wypowiedź
pewnej pani pielęgniarki

cytat z pamięci:
"Jestem pielęgniarką na oddziale ortopedycznym ...."

i tu zaczyna się wywiad na temat dolegliwości związanych z kręgosłupem.... i
pani pielęgniarka staje się autorytetem takim samym jak lekarz ortopeda.

Pilęgniarka to bardzo potrzebny zawód, niestety prawda jest taka że w
kręgach rodzinnych traktowane są na równi z lekarzami... i to nie z winy
rodziny a samej pielęgniarki

pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-07-21 16:16:20

Temat: Re: gdzie zlozyc skarge na szpital?
Od: "Art" <x...@x...xx> szukaj wiadomości tego autora

> Pilęgniarka to bardzo potrzebny zawód, niestety prawda jest taka że w
> kręgach rodzinnych traktowane są na równi z lekarzami... i to nie z winy
> rodziny a samej pielęgniarki


Dośc czesto spotykane są opinie że pielęgniarka z kilkunastoletnim
doswiadczeniem na oddziale ma często większe pojecie od początkującego
lekarza, coś w tym chyba jest prawda ?

Pozdro
Art


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-07-21 19:02:45

Temat: Re: gdzie zlozyc skarge na szpital?
Od: ika <i...@s...wody> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 21.07.05, około 18:05, Pawel Lesniak bulgocze
<news:cf254$42dfc73b$5112c471$14629@news.chello.pl>:

>> tylko obroni tytul magistra planuje wyjechac...zobaczymy kto wtedy
>> bedzie pobieral krew...moze salowe, bo zapewniam, ze lekarze robia to
>> fatalnie!
>
> Lekarze robią fatalnie?? Skąd masz takie informacje?? Urban legends??

Urban legends to zmora i plaga nie do wytępienia, i działa w obie strony.
Kiedyś studentka oddziału pielęgniarstwa zabroniła mi szyć swoją ranę na
nodze, kiedy się zorientowała, że nie jestem jeszcze lekarzem, bo -
uzasadniła - "jak była na zajęciach, to musiała uczyć tych z leku jak się
mierzy ciśnienie, więc nie ma do nas, konowałów, zaufania". W końcu jednak
się złamała i przepraszała ;) ale wśród kolegów/koleżanek z roku często
słyszę przekleństwa na temat "piguł, które im coś utrudniły dając upust
swej frustracji na studencie" ;) itp narzekania.
Życie, kh kh. Nic nowego, nic ciekawego.
Nuda.

--
ika - umop apisdn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy migrene widac w badaniach?
dermatoskop
Sepsa
nerwobóle zębów
KOLAGEN - opinie ..

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »