Data: 2005-07-12 12:54:28
Temat: Re: glodowka
Od: "p...@c...poczta.onet.pl" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To co proponujesz nie jest prawdziwą głodówką. Bo polega ona na CAŁKOWITYM
> braku przyjmowania pożywienia, a soki i wywary są pożywieniem (jak byś na to
> nie spojrzał dostarczają kalorie które pobudzają żołądek do wydzielania
> kwasów). Organizm ludzki posiada pewne zasoby witamin i minerałów w zapasie,
> które przy jednokrotnej nawet długiej głodówce nie ulegną drastycznemu
> wyczerpaniu. Najlepiej działa głodówka polegająca na przyjmowaniu tylko i
> wyłącznie wody mineralnej niegazowanej, a przy częstym stosowaniu lewatyw
> nawet niektórzy stosują głodówki "suche" bez przyjmowania wody. Tyle, że
> jeszcze raz podkreślam, idealnie jest mieć dostęp do kogoś, kto przez
> głodówkę umie człowieka fachowo przeprowadzić.
Moje informacje na ten temat, co jest głodówką, a co nie jest, czerpię z
książek pisanych przez różnych lekarzy (ja lekarzem nie jestem) oraz z
internetu. Wynika mi z tego, że są różne rodzaje głodówek i jednym z nich jest
głodówka o wodzie. Nie wiem na czym opierasz twierdzenie, że to, co ja
proponuję, nie jest głodówką: nic się nie je, a jedynie pije (gwoli ścisłości:
warzywa z wywaru należy wyrzucić, użyć mało soli i żadnego tłuszczu). W
głodówce chyba głównie chodzi o to, aby trzustka zaprzestała pracy i to zostaje
osiągnięte, jeżeli się niczego nie żuje i nie gryzie oraz jeżeli nie dostarcza
się do żołądka czegoś, co spowoduje jego zwiększoną pracę.
>
Dzięki uspokojeniu trzustki zanika głód i to jest chyba najważniejsze w
przetrwaniu głodówki. Może należałoby wspomnieć, że głodówek nie powinni
przeprowadzać ludzie chorzy i wycieńczeni bez fachowej kontroli.
Pozdrawiam
P.S.
Polecam książkę o głodówce autorstwa dra Hellmuta Lütznera.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|