glupie konowaly, wlasciwie eksperymentatorzy a'la Mengele...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14

11. Data: 2001-01-23 09:55:23

Temat: Re: glupie konowaly, wlasciwie eksperymentatorzy a'la Mengele...
Od: "Maciej R" <r...@l...citynet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Kasztelowicz napisał(a) w wiadomości: ...
>On Mon, 22 Jan 2001 c...@p...wp.pl wrote:

[ciach]

>Bo ja sie znam - sorry
>- na leczeniu a nie mam wplywu na to co chora kasa robi
>z Twoimi pieniedzmi i nie mniej do mnie pretensji, ze nie
>moge Ci udzielic swiadczenia na odpowiednim poziomie tylko
>zglos pretensje do tych, ktorym placisz - OK?
>
>P.K.

OOOO!!!! Wreszcie ktos to powiedzial...
To wlasnie jest problem, ktory dotyka nas , lekarzy na codzien i wywoluje
wrecz nerwice, ze niby dlaczego my mamy sie tlumaczyc "wscieklym" pacjentom
iz danej procedury nie obejmuje ubezpieczenie z KCh. To nie nasza wina....

Pozdrawiam
MaciekR

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2001-01-23 11:35:33

Temat: Re: glupie konowaly, wlasciwie eksperymentatorzy a'la Mengele...
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

> iz danej procedury nie obejmuje ubezpieczenie z KCh. To nie nasza wina....

genauso

P
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2001-01-23 15:18:26

Temat: Re: glupie konowaly, wlasciwie eksperymentatorzy a'la Mengele...
Od: c...@p...wp.pl szukaj wiadomości tego autora

In article <P...@d...am.to
run.pl>,
Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> wrote:

>
> tylko, ze jest duza grupa lekarzy nie zachowujaca sie skandalicznie
> wrecz przeciwnie (gdyby tak nie bylo nie starczyloby ziemi pod
> nowe cmentarze), ktorzy chca w tym kraju porzadnie leczyc
> i przyzwoicie zyc (nie gorzej jak urzednicy z kas chorych)
> i nie wiedza jak to robic. Wiec moze doradz mi, czy doradz
> onkologom skad maja stworzyc leki potrzebne do skutecznego
> leczenia nowotworow, ktorych nie ma? Bo ja sie znam - sorry
> - na leczeniu a nie mam wplywu na to co chora kasa robi
> z Twoimi pieniedzmi i nie mniej do mnie pretensji, ze nie
> moge Ci udzielic swiadczenia na odpowiednim poziomie tylko
> zglos pretensje do tych, ktorym placisz - OK?
>

I wierze, ze przyzwoitych lekarzy jest w Polsce wiecej niz aroganckich i
nieuczciwych. I wiem jakie sa bolaczki onkologii nie tylko w Polsce, bo
wlasnie nowotworami zajmuje sie zawodowo. Wiem, ze reforma sluzby zdrowia
w Polsce zostala wprowadzona nie w celu poprawy warunkow i skutecznosci
leczenia, ale w celu zaoszczedzenia na leczeniu pieniedzy, nawet wiecej,
odzyskaniu duzej czesci tych pieniedzy z powrotem do panstwowo-
urzedniczej kasy. Moglibysmy na ten temat dyskutowac dlugo i dojsc do
jednego oczywistego wniosku, ze ubezpieczenia powinny byc
zindywidualizowane, a skladki pokrywac rzeczywiste koszty leczenia. I
nepotrzebnie wpadasz we frustracje w tej dyskusji. Ja nie mam do Ciebie
pretensji za to jak wyglada opieka zdrowotna w Polsce i wierze, ze Ty
robisz co tylko mozesz aby pomoc swoim pacjentom.
Przypomne tylko, ze watek ten rozpoczal sie od przykladu nieetycznego
zachowania jednej lekarki, a to zachowanie raczej nie mialo nic wspolnego
z problemami lecznictwa w Polsce, a pacjentka ucierpiala nie z powodu
braku lekow itp. ale z powodu arogancji lekarza.
Nie mieszajmy wiec roznych problemow bo nic z tego nie wyniknie. Do
frustracji i zalow z powodu zlej organizacji ubezpieczen zdrowotnych w
Polsce maja prawo i lekarze i pacjenci, ale prawidlowe i etyczne
zachowanie obowiazuje obowiazuje jednych i drugich, bez wzgledu na to jak
zla jest kondycja naszej sluzby zdrowia.

Pozdrowienia

Cien

Sent via Deja.com
http://www.deja.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2001-01-23 16:14:27

Temat: Odp: glupie konowaly, wlasciwie eksperymentatorzy a'la Mengele...
Od: "SX" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <c...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:94k7bo$tjq$...@n...deja.com...
> In article <P...@d...am.to
run.pl>,
> Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> wrote:
[...]
> > tylko, ze jest duza grupa lekarzy nie zachowujaca sie skandalicznie
> > wrecz przeciwnie (gdyby tak nie bylo nie starczyloby ziemi pod
> > nowe cmentarze),
Oj, to zbyt daleki wniosek.
Po prostu populacja bylaby w rownowadze przy innej liczebnosci.
Pacjentow i medykow.
Moze i brutalne, ale chyba bliskie prawdy...

> I wierze, ze przyzwoitych lekarzy jest w Polsce wiecej niz aroganckich i
> nieuczciwych.
To nie jest kwestia ani wiary, ani wiekszosci.
Na szczescie dalej wskazujesz na rzeczywiscie istotne aspekty sprawy.

> Wiem, ze reforma sluzby zdrowia
> w Polsce zostala wprowadzona nie w celu poprawy warunkow i skutecznosci
> leczenia, ale w celu zaoszczedzenia na leczeniu pieniedzy, nawet wiecej,
> odzyskaniu duzej czesci tych pieniedzy z powrotem do panstwowo-
> urzedniczej kasy. Moglibysmy na ten temat dyskutowac dlugo
[...]
No, to i ja sie powstrzymam, tylko jedno - od kilku lat glosze:
ZAORAC ZUS!
Ja sam (z rodzenstwem) bede pracowal na rente i emerytury moich rodzicow,
(bom im to winien) tylko niech politycy powiedza wprost,
ze musze utrzymywac poprzednie pokolenie.
Nie powiedza, boby poplyneli...
ZUS to tylko bufor pozwalajacy oddalic widmo debetu, a nam z niego nic.
Chorym Kasjerom, o tak !
Im, a jakze - tylko dawac.

> [...] ze ubezpieczenia powinny byc
> zindywidualizowane, a skladki pokrywac rzeczywiste koszty leczenia. I
> nepotrzebnie wpadasz we frustracje w tej dyskusji. Ja nie mam do Ciebie
> pretensji za to jak wyglada opieka zdrowotna w Polsce i wierze, ze Ty
> robisz co tylko mozesz aby pomoc swoim pacjentom.
> Przypomne tylko, ze watek ten rozpoczal sie od przykladu nieetycznego
> zachowania jednej lekarki, a to zachowanie raczej nie mialo nic wspolnego
> z problemami lecznictwa w Polsce, a pacjentka ucierpiala nie z powodu
> braku lekow itp. ale z powodu arogancji lekarza.
Bingo !
I to wystarczylo jednego, a nie jakiejs mniejszosci.

> Nie mieszajmy wiec roznych problemow bo nic z tego nie wyniknie.
> Do frustracji i zalow z powodu zlej organizacji ubezpieczen zdrowotnych
> w Polsce maja prawo i lekarze i pacjenci, ale prawidlowe i etyczne
> zachowanie obowiazuje obowiazuje jednych i drugich, bez wzgledu na to jak
> zla jest kondycja naszej sluzby zdrowia.
Gratuluje trzezwosci spojrzenia. Rzadka na tej grupie.
A co do statystyk - to pewnie uwazasz, ze ta grupa
nie jest reprezentatywna w kwestii relacji:
kultura vs. arogancja,
etyka vs. biznes
(czy zawód pojmowany jako sposob utrzymania),
itp.
A przynajmniej gdy potraktowac ja jako grupe lekarzy
(w tym potencjalnych: studentow AM) ...
I ja chce w to wierzyc.
--
Pozdrowionka
SX (Platnik ZUS, pacjent i pracownik Sluzby Zdrowia zarazem)
********** tylko ad rem prosze, nie ad personam ********
w adresie zamiast nikt@... wpisz 56184652@...