« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2005-03-05 22:22:08
Temat: Re: goryczka alpejskaUżytkownik "Miłka" <m...@t...pl>
> > Też się opierałam,nie chciałam,ale teraz mam dwa zbiorniki wodne i
dla
> > ogrodu to mikroklimat,a dla mnie ukojenie,woda wycisza daje spokój
,warto
> > się skusić:-)
> >
> > Pozdrawiam TeresaR
>
> Dobrze że mam za mały ogród ma miskę wody ;-)
> Nie muszę ćwiczyć siły woli ...
Rzygacz sprawi ci przyjemność [lub mała fontanna].
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2005-03-05 22:54:10
Temat: Re: goryczka alpejska> > Dobrze że mam za mały ogród ma miskę wody ;-)
> > Nie muszę ćwiczyć siły woli ...
>
> Rzygacz sprawi ci przyjemność [lub mała fontanna].
> ;-)
> --
> Pozdrawiam, Jerzy
Co nie oznacza że nie mam jej wcale na swoim terenie. Wystarczy mi
studnia z ozdobną żeliwną pompą w sadzie i pokrywką kuchenną łapiącą
ostatnie strugi wody spadające z dzióbka ...
Często zastanawiam się czy stwarzać takie "wabiki" dla ptaków ... w tym
tygodniu Fredzio złapał i skonsumował 4 ptaki wyłowione z karmnika :-)
Serdecznie Miłka
PS.: Mama jakaś awersje do sztucznie budowanych "naturalnych" oczek
wodnych ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2005-03-05 23:14:15
Temat: Re: goryczka alpejskaDnia Sat, 5 Mar 2005 22:21:50 +0100, Teresa napisał(a):
> > Też tak mówiłam, teraz powooooli dojrzewam do maleńkiego stawiku albo
>> chociaż oczka wodnego. Pusta, gliniasta i wilgotna łąka kusi:)
> Ta pluskająca woda, wieczorem zwłaszcza ,to balsam dla duszy,skuś się
> Marto:-) bo warto.
Wieczorem to ja jestem blokers;(
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2005-03-06 08:05:49
Temat: Re: goryczka alpejskaMiłka wrote:
> Mama jakaś awersje do sztucznie budowanych "naturalnych"
> oczek wodnych ...
:)
zasadniczo ogrod sam w sobie
tez jest tworem nienaturalnym
sztucznie stworzonym
:)
sztucznosc jesli chodzi o oczka
tez moze miec rozne materializacje
zlukaj prosze ten link http://www.sazan.com.pl/staw.html
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2005-03-06 11:13:49
Temat: Re: goryczka alpejska
Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:d0ddls$h6m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> > Dobrze że mam za mały ogród ma miskę wody >
> Często zastanawiam się czy stwarzać takie "wabiki" dla ptaków ... w tym
> tygodniu Fredzio złapał i skonsumował 4 ptaki wyłowione z karmnika :-)
>
> Serdecznie Miłka
>
> PS.: Mama jakaś awersje do sztucznie budowanych "naturalnych" oczek
> wodnych ...
>
Ja mam awersje do kotków ,które zanim zamordują ptaszka czy myszkę, to
najpierw torturują, a wierz mi trwa to dość długo(-:
Niektórzy wierzą w reinkarnację,nie życzę nikomu stać się którymś ze
stworzonek(-:
Pozdrawiam TeresaR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2005-03-06 14:15:43
Temat: Re: goryczka alpejska> Ja mam awersje do kotków ,które zanim zamordują ptaszka czy myszkę, to
> najpierw torturują, a wierz mi trwa to dość długo(-:
> Niektórzy wierzą w reinkarnację,nie życzę nikomu stać się którymś ze
> stworzonek(-:
>
> Pozdrawiam TeresaR
To się nazywa ZEW NATURY, a nie masz awersji do piesków które zagryzają
swoich panów ?
Czy taką samą czujesz awersje do lwów polujących na sawannie, do
lampartów które swe zdobycze wciągają na drzewo, do gepardów galopujących za
antylopą, a może do rysi które łapą zające lub inne gryzonie ... wszystkie
wymienione zwierzęta "torturują" swe ofiary.
Niestety one nie umają prądu jak ludzie do uśmiercania w humanitarny
sposób ...
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2005-03-06 15:11:06
Temat: Re: goryczka alpejska
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w
wiadomości news:d07tuq$30t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Kupiłam nasiona sasanki. Trwałość mają podobno do 2008 roku :)
> > Posieję, zobaczę.
> >
> No Grześ już napisał conieco na ten temat, ja też nieciekawie to
widzę
Może się udać - jako "lejek" zupełny swoje pierwsze sasanki wysiewałam
z torebki, nic nie wiedząc o możliwych niepowodzeniach i wykiełkowaly
mi lepiej, niż późniejsze własne, wysiewane zaraz po zbiorze :-)
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2005-03-06 15:14:33
Temat: Re: goryczka alpejska [OT]Miłka wrote:
> Niestety one nie umają prądu jak ludzie do uśmiercania w humanitarny
> sposób ...
Usmiercanie pradem juz nie jest uwazane za humanitarny sposob.
Teraz humanitarnie daje sie zastrzyk (wlasciwie kroplowke)
trucizny :-(
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2005-03-06 15:31:55
Temat: Re: goryczka alpejska
Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:d0f3cl$l8r$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> To się nazywa ZEW NATURY, a nie masz awersji do piesków które zagryzają
> swoich panów ?
Jeżeli zagryzają tylko swoich panów, to nie mam nic przeciw:)
> Czy taką samą czujesz awersje do lwów polujących na sawannie, do
> lampartów które swe zdobycze wciągają na drzewo, do gepardów galopujących
> za
> antylopą, a może do rysi które łapą zające lub inne gryzonie ... wszystkie
> wymienione zwierzęta "torturują" swe ofiary.
Tylko koty mają w naturze torturowanie swojej ofiary..
.
> Niestety one nie umają prądu jak ludzie do uśmiercania w humanitarny
> sposób ...
>
>
Nie ma śmierci humanitarnej ,chyba że ze starości :)
Poizdrawiam TeresaR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2005-03-06 15:55:05
Temat: Re: goryczka alpejska [OT]> Miłka wrote:
>
> > Niestety one nie umają prądu jak ludzie do uśmiercania w humanitarny
> > sposób ...
>
> Usmiercanie pradem juz nie jest uwazane za humanitarny sposob.
> Teraz humanitarnie daje sie zastrzyk (wlasciwie kroplowke)
> trucizny :-(
>
> Pozdrowienia,
> Michal
Zwierzętom w rzeżni też?
Pozdrowienia, Lilka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |