Data: 2005-02-04 12:35:08
Temat: Re: grypa - jak typowo się ją leczy?
Od: "Mermaind" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia S" <b...@h...pl> napisał w wiadomości
news:ctvpf6$beh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> lekarzy. I każdy z nich nas inaczej leczy. Ja i moj mąz dostalismy
> antybiotyk(rózny) i ascorutical. A syn leczony jest bez nich -
> ascorutical, krople do nosa, polopiryna i homeopatyczny Dolicoccil.
> Objawy u kazdego z nas byly takie same- temp kolo 39 i bol gardla.
> Jak własciwie powinno sie ta grype leczyc?
Łóżkiem :))
/*tak od dawnien dawna twierdził mój znajomy lekarz */
Antybiotyk na grypę IMHO to nieporozumienie. Dodatkowo może osłabiać
odporność organizmu, gdy jest najbardziej potrzebna.
Dolicoccil to nawet w czasach jak wierzyłam w homeopatię na moje dzieci nie
działał ;)
Ja głównie korzystam z ziół i różnych ziołowych prepratów przynoszących
ulgę: lipa i czarny bez na gorączkę i spokojny sen (parzę herbatkę i słodzę
miodem - pychotka), Rubital na kaszel (z korzenia prowoślazu - pyszny i
malinowy), lubię też pastylki Tymianek i Podbiał (w przeciwieństwie do
reszty mojej rodziny, która preferuje smakowo Stop kaszel - min. prawoślaz,
olejek eukaliptusowy). Pastylki lukrecjowe na kaszel też są smaczne :) A na
gardło szałwiowe :) Jak jestem u mamy, to korzystam z jej nalewki
czosnkowej. Nie zbijam za bardzo gorączki, bo wtedy człowiek ma pokusę z
łóżka wyłazić - a to niedobrze ;) A jak gardło bardzo boli, to daję
przeciwbólowo paracetamol.
Pozdrawiam
Jola
|