Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!news.nowytarg.top.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: help!
Date: Sun, 30 Dec 2001 18:59:01 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 44
Message-ID: <a0o17j$sbf$3@news.tpi.pl>
References: <031c01c18bd2$f7331e40$db584cd5@johanka> <a0acv7$h2c$1@news.tpi.pl>
<012d01c18d76$78f58c20$0100007f@johanka> <a0d6i4$5m6$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pf63.szczecin.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1009748020 29039 217.98.224.63 (30 Dec 2001 21:33:40 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 30 Dec 2001 21:33:40 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: help!
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:119550
Ukryj nagłówki
Użytkownik Daniel <d...@k...net.pl>:
> > Jestem zaledwie jedną z tysięcy, którym się jeszcze nie udało. >>JESZCZE
> i tym sposobem sie nie uda. chcesz zalozyc kolko "depresowcow" i bedziecie
> sie wzajemnie poglebiac w depresji ? nie lepszy bedzie przyjaciel, jedna
> bliska osoba, ktora Cie wyslucha.
O, kolejny Ten Ktory Wie. Kolejny czuje sie uprawniony do traktowania
przykladowej Stokroty jak uposledzonego dziecka, ktore samo nie wie co dla
niego dobre i co mu pomaga. Oczywiscie, on wie lepiej ze "rozmowa z
przyjacielem" pomoze, a rozmowa w gronie osob z podobym problemem to
"poglebianie sie". No i oczywiscie wie czy Stkrocie sie uda czy nie. A moze
przeslesz mi numery totolotka? :>
Co do rozmowy z przyjacielem - rzadko zdrowy zrozumie problemy chorego (co
widac na tej grupie). Druga sprawa to "grupa wsparcia" - z wlasnego
doswiadczenia (i kilku osob z podobnym problemem) wiem, ze takie osoby moga
byc ogromnym wsparciem. Nikt mnie w tym temacie tak nie rozumie jak
depresyjni i neurotycy.
BARDZO DUZO zyskalam na tych znajomosciach, swietnie mozna z nimi omowic
problemy, wymienic literatura, dowiedziec sie jak (i ze wogole!) mozna sobie
z nimi radzic, jakie
sa mozliwosci fachowej pomocy, jak minimalizuja przykre objawy, widziec jak
SOBIE RADZA! Widziec, ze maja podobne stany, ze raz jest lepiej raz gorzej,
ze mozna zadzwonic w lęku i uslyszec "spokojnie, tez sie tak czulam 2 dni
temu i obie wiemy, ze to przechodzi. nic sie nie stanie" - i WIERZYMY takiej
osobie bo wie co mowi. Od nikogo tyle sie nie nauczylam i nie zyskalam
wiedzy, wiary w powodzenie jak od podobnych sobie - ktorzy tez skutecznie
pozbywaja sie tego balastu.
Zasada jest prosta - "nie ciagnac sie w dol" - co kazdy w miare swiadomy
czlowiek b. latwo wyczuje. Do tego typu kontaktow najlepiej nadaja sie osoby
na jakims etapie leczenia, z sukcesikami, swiadomoscia swoich stanow etc. Na
pewno nie takie, ktore sadza, ze znajda dobrego sluchacza do "uwieszenia
sie".
To bezmyslnosc i arogancja traktowac czlowieka (np tutaj
Stokrote) jak osobe, ktora nawet nie potrafi wyczuc ktore kontakty ja
pognebiaja. Idz Danielu lepiej "porozmawiac z przyjaciolmi" zamiast porywac
sie 'nauki', ktorych sam nie ogarniasz.
Melisa
|