Data: 2002-11-20 09:16:34
Temat: Re: hiperempatyk
Od: "Sylwia" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Oni za tym oceanem, mają słoną wodę zamiast
>płynu obwiedniowego czytaj no lepiej Francuzów.
>Oni dużo wina piją, więc im myślenie nie szwankuje.
Dzien dobry,
Osobista uwaga na wstepie i mocne bicie sie w watla piers - za duzo ostatnio
czytam, wiec z tego powodu pomylilam ksiazki. Autorem ksiazki w ktorej
znajduje sie ten ,,fragment" jest niejaki Gerard Apfeldorfer, ktory oprocz
tego, ze jest psychiatra,psychoanalitykiem, czlonkiem Francuskiego
Towarzystwa Terapii Behawioralnej i Poznawczej jest ... UWAGA: FRANCUZEM !!!
:-))))
> włącz lepiej tą empatię, bo Cię nie widzę.
To Tobie w oczkach musza blysnac empatyczne plomyki. Ja jestem naswietlona,
ze hej :-))
Zastanawiam sie dlaczego tak trudno nam sie zrozumiec ? Nic innego poza tym
mi nie przychodzi na mysl:
a ) jestes starszy ( ?! ) a ja mlodsza
b ) jestes mezczyzna ( ?! ) a ja kobieta ( ?! )
c ) jestes madrzejszy a ja glupsza ( ?! )
:-))
Nie musze miec zawsze racji i nie musze miec ostatniego zdania ale ...
no dobra, tylko podsumuje
Dla mnie empatia to nie choroba. Dla mnie hiperempatyk to empatyk do
kwadratu wiec nadal empatyk ! bo gdyby nim nie byl to bylby kims innym.
> Zdziczały przy Tobie
slyszalam juz gorsze zarzuty :-)))
pzdr.
Sylwia
|