Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "nawrocki" <p...@n...art.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: (hollywood)
Date: Sat, 30 Aug 2003 01:46:00 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 48
Sender: w...@o...pl@pd101.konin.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <biooht$ps6$1@news.onet.pl>
References: <binj7g$2su$2@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pd101.konin.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1062200701 26502 217.99.144.101 (29 Aug 2003 23:45:01 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Aug 2003 23:45:01 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:222950
Ukryj nagłówki
Kto by tam się przejmował deszczem; normalna rzecz - pada jak ma padać.
Jednak taki to właśnie frywolnie padający deszcz, nierzadko jest przyczyną
traumatycznych myśli; takich na przykład, jakie miałem w Hollywood. Mam
teraz chwilę czasu, więc pozwolę sobie na skromne odreagowanie owego postu,
tak, bym poczuł się lepiej....
--
Marzenia są mi potrzebne do życia; bez nich nie ma mnie. Kiedyś, kiedy
miałem mniejsze pojęcie o świecie, marzyłem znacznie więcej niż teraz;
jednak jeśli chodzi o koloryt fantazji, to nie zmieniło się nic - nadal moje
marzenia są wręcz nierealne.
W sprawie moich marzeń jestem paplą; opowiadam o nich wszystkim, i pewnie
dlatego się nie spełniają. Nigdy nie wymyślam nowych marzeń na miejsce tych
niespełnionych; dla wszystkich moich marzeń wystarczy miejsca w mojej
przyszłości; każde marzenie może się spełnić nie wykluczając innego.
(Nigdy nie marzyłem o takich rzeczach, jak nowy rower, samochód, czy kolonie
nad morzem; ja marzyłem o nieśmiertelności, idealnej kobiecie, i podróży w
górę Amazonki. W moich marzeniach robię rzeczy, które nie są dane zwykłemu
śmiertelnikowi, ale tylko wybranym ludziom, którzy mają szansę 'przeżyć
własną legendę', jak pisał o nich Paulo Cohelo.)
'Chodzi oto, żeby się obudzić ze snu; przecież niemożliwe jest to, że
rzeczywistość jest rzeczywistością - ona musi być tylko snem. Zrozum, że
ktoś nas uśpił, i zrobił to celowo; wystarczy tylko go przechytrzyć. Po co
nas uśpił? A bo to ja wiem... pewnie stanowiliśmy zagrożenie, i nas
zahibernowali, tak jak się zamyka więźniów w puszce... o, i to jest bardzo
ładny przykład, ta puszka; my musimy się z niej wydostać, a wtedy nic już
nas nie będzie więziło - staniemy się wolni!'
'To nie była zwykła kobieta, bo takich w ogóle nie ma. Ona jednak była
bardziej niezwykła, od wszystkich niezwykłych kobiet jakie spotkałem; ona
była wyjątkowa, a nie tylko niezwykła, i dlatego była wspaniała, żeby nie
powiedzieć, że idealna. Jej właśnie opiece powierzyłem siebie, a ona się mną
zaopiekowała, i od wtedy miałem już opiekunkę, która mnie pilnowała, żebym
nie zrobił sobie krzywdy, i żebym był dobry, tak jak człowiek tylko być
potrafi.'
'W Amazonii jest cudownie; mrówki wchodzą nam przez odbyt do tyłka, ale jest
cudownie; w nocy nie mogę spać, bo miliardy owadów dają wtedy koncert, i w
dzień też nie śpię, bo wtedy z kolei jest za gorąco, żeby spać, ale ogólnie
w Amazonii jest cudownie; wczoraj spotkaliśmy skunksa, i jeden Indianin
powiedział, że jeszcze tydzień będziemy śmierdzieć, ale i tak jest cudownie,
bo w Amazonii tylko może być cudownie, bo tu jest dzicz i dżungla, i tu jest
natura, nie tknięta ręką człowieka.'
pozdrawiam
Łukasz
|