« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2003-01-08 13:11:41
Temat: Re:[OT] sprzedaż nasienia
Użytkownik "Edyta" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:avfcdb$v15$1@szmaragd.futuro.pl...
> Witam
Przypomniał mi się dowcip:
Blondynka u ginekologa dowiadując się, że jest w ciąży ma wątpliwości:
"Może to nie moje dziecko?"
Czy to ciągle jeszcze dowcip?
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2003-01-08 13:12:48
Temat: Re: Re: sprawiedliwość było: i komórki jajowej było: sprzedaż nasieniaUżytkownik "Jakub Słocki"
> jak to - istnieje nawet odpowiednia religia i system spoleczny - nazywa
> sie eugenika, takie apolityczne odszczepienie od faszyzmu :)
Jasne, niepozwalanie na wychowanie dzieci przez rodziców bijących
je i gwałcących to odmiana faszyzmu.. ;-/
Pozdrawiam
Asia- zatem chyba masz faszystkę w domu;-) wracaj szybciutko;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2003-01-08 13:14:56
Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasieniaAsiaS <a...@n...pro.onet.pl> napisał(a):
>
> >Jakoś nie wyobrażam sobie że co mie
> > siąc tracę zapłodnioną komórkę - staram się do tego nie dopuścić.
>???
> A jak to robisz? Zachodzisz w ciazę co miesiąc?????
> Wiesz że wszystkie inne kobiety jednak tracą? ;)
>
Eeeee.... podczas okresu "traci sie" chyba wlasnie niezaplodniona komorke ?
utrata komorki zaplodnionej nazywa sie poronieniem (inna sprawa, ze wiekszosc
z poronien jest wczesnych i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy).
Kasia M.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2003-01-08 13:16:37
Temat: Odp: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Użytkownik AsiaS <a...@n...pro.onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjn
ych napisał:avgtu3$d0m$...@n...onet.pl...
> Użytkownik "Atka"
> > Z jednym wyjatkiem - z komórek krwi czy szpiku nigdy nie narodzi się d
ziec
> > ko, nie są one "zalążkami" nowego życia.
> Co za różnica? A jeśli swoim szpikiem uratujesz życie dziecka to też
> automatycznie nabywasz prawo do pisania że jest "trochę moje"?
No widzisz dla mnie to jest zasadnicza różnica. Nie mieszaj tutaj dwóch po
jęć - ratowania życia i dawania życia. Chyba większość ludzi nie miałaby d
ylematów jeśli chodzi o oddanie szpiku. Oddanie komórki jest czymś innym. Z
niej ma szanse powstać (narodzić się )moje dziecko. Ja nie mogę tego rozpa
trywać tylko jak "oddanie własnego materiału genetycznego". Patrząc się na
moje dzieci traktuję to bardziej emocjonalnie i chyba nic tego nie zmieni.
> > A jeśli trafi tam gdzie nie trzeba. Jeśli zostanie zapłodniona, a potem
wy
> > lana po nieudanych eksperymentach do ścieków - dalej nic by cię to nie
rus
> > zało ?,
> Hej, a Ty wiesz że taką komórkę I TAK marnujesz co miesiąc??
> Co za różnica czy zmarnuje się teraz sama czy za kilka miesięcy
> za pośrednictwem lekarzy?
Jeżu, ja mówię o komórce zapłodnionej. Jakoś nie wyobrażam sobie że co mie
siąc tracę zapłodnioną komórkę - staram się do tego nie dopuścić. Myślisz że
do badań wykorzystywana jest komórka nie zapłodniona ? Gdybym miała 100% p
ewność, że moja komórka nie będzie zapłodniona, to proszę, mogę co miesiąc
ją dawać .
Chyba zdajesz sobie sprawę że żadna kobieta nie ma możliwości
> "ratowania" komórek dla siebie na bieząco?
Naprawdę ? Jak by się bardzo postarała, to pewnie by mogła.....
> Kurcze, co ma w tym mnie "ruszać?" Gdybym tak miała to każdą miesiączke
> bym przepłakała - za zmarnowanym jajeczkiem...
Patrz wyżej ja mówię cały czas o komórkach zapłodnionych, bo tak się je wy
korzystuje i bada.
Pozdrawiam
Renata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2003-01-08 13:19:50
Temat: Odp: Odp: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Użytkownik Rafal 'Raf256' Maj <r...@r...com> w wiadomości do grup dysk
usyjnych napisał:X...@2...180.128.20...
> "Atka" <r...@p...onet.pl> wrote in news:avgpdh$bu$1@news.onet.pl
>
> > Z jednym wyjatkiem - z komórek krwi czy szpiku nigdy nie narodzi się
> > dziec ko, nie są one "zalążkami" nowego życia.
>
> O ile wiem - można wyciągnąć materiał genetyczny i sklonować - będzie
> dziecko.
Tylko, że to już nie będzie Twoje dziecko to będziesz TY ;-)
A tak poważnie to już manipulacja genetyczna rodząca inne dylematy moralne
...
Pozdrawiam
Renata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2003-01-08 13:21:34
Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasieniaUżytkownik "Atka" napisała
[...]
> Taką komórkę marnujesz co miesiąc, nikt jej nie użyje włącznie
> > z Tobą, co za problem oddać?
>
> A jeśli trafi tam gdzie nie trzeba. Jeśli zostanie zapłodniona, a potem wy
> lana po nieudanych eksperymentach do ścieków - dalej nic by cię to nie rus
> zało ?,
[...]
A przepraszam, ta przez Ciebie niewykorzystana, a nigdzie nie oddana trafia
niby do panteonu chwały i glorii czy do śmietnika razem z podpaską? I ten
śmietnik w takim razie jest dla niej lepszym miejscem niż wylanie do
ścieków?
//me zdziwiony...
--
Marcin Szeffer
shroeder [at poczta.onet.pl]
http://shroeder.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2003-01-08 13:21:36
Temat: Re: sprawiedliwość było: i komórki jajowej> > Chyba nie mam.
> > Bo raczej _egzaminy_ dla przyszłych rodziców by nie przeszły ?
>
> Egzaminy... może i by przeszły tyle że co z tymi które zajdą
> bez zaliczonego egzaminu? ;-I
odstrzelić!!!
;-)))
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2003-01-08 13:22:24
Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasieniaUżytkownik " Dunia77"
> Eeeee.... podczas okresu "traci sie" chyba wlasnie niezaplodniona komorke
?
> utrata komorki zaplodnionej nazywa sie poronieniem (inna sprawa, ze
wiekszosc
> z poronien jest wczesnych i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy).
No i właśnie taką niezaplodnioną tracą co miesiąc.
A co do zapłodnionej; w pytaniu była mowa o prostu o komórce.
Jeśli pytanie dotyczyłoby zapłodnionej komórki to zupełnie inna sprawa.
Molnarko wyjaśnij czy pytałaś o zapłodnioną czy nie. :)
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2003-01-08 13:33:01
Temat: Re: sprzedaż nasieniaJakub Słocki napisał
> Można przepowadzić badania DNA.
Po około 1.500,- złotych za sztukę.
--
shroeder
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2003-01-08 13:42:12
Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasieniaAsiaS <a...@n...pro.onet.pl> napisał(a):
> No i właśnie taką niezaplodnioną tracą co miesiąc.
> A co do zapłodnionej; w pytaniu była mowa o prostu o komórce.
> Jeśli pytanie dotyczyłoby zapłodnionej komórki to zupełnie inna sprawa.
A mnie sie wydawalo, ze dylemat Renaty byl taki: jesli trace komorke jajowa
podczas okresu, to pozostaje ona niezaplodniona i czesc. Jesli oddaje - to
najprawdopodobniej zostanie ona zaplodniona, i bedzie z niej w polowie moje
dziecko, albo embrion wyladuje w sciekach.
Tak ja zrozumialam post Renaty i dla niej to jest roznica.
Rozumiem, ze nie dla Ciebie, ale pewnie dla wielu kobiet tak, i ja to szanuje,
i nie uwazam za dziwne. Dawczyn tak bedzie dosyc, jak juz raz napisalam.
Kasia M.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |