Data: 2003-09-04 23:03:50
Temat: Re: ..i o szkole....
Od: "starsza" <s...@w...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ulast" <N...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bj7nti$c6v$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Hm..moze to i pomysl..ale ten chlopak jest z tych..._cwaniaczkow_
> Rzecz dziala sie w czwartej klasie SP...w piatej Michal mial spokoj po
> interwencji wujka,
> ale widac chlopak zapomnial juz o co chodzi :-/
[ ]
> Po prostu czasem mu sie przypomina, ze _trzeba sie poznecac_
wiesz Ula... miałam w rodzinie chłopaka
z poważnym niedorozwojem uczuciowym....
cholernie agresywnego.... jedynie uczucie jakie
było mu bliskie to uczucie bólu... strach przed
bólem był jedynym mechanizmem wykorzystywanym
przez opiekunów.... brzmi to strasznie, ale tak było....
nie wydaje mi się, żeby ten łobuziak to był
ten typ..... raczej koleś potzrebuje potwierdzenia
swojej wyższości/przewagi w towarzystwie
i wydaje mu się, że najłatwiej osiągnąć to przez
wzbudzającą lęk przemoc fizyczną.....
koleś ma naprawdę problem.....
może Michał powinien spróbować ten problem
zrozumieć.....i dogadać się z kolegami jak to
rozwiązać.... pewnie wyniknie z tego łomot,
ale 'nie wolno bić słabszego'!!!!!!
prawo przewiduje możliwość przemocy w obronie
własnej... hmmm...no tak... to sprzeczne pomysły...
ale Michał powinien te reguły znać.....
nie namawiam Cię do wychowywania cudzych dzieci,
może zasygnalizuj problem jego rodzicom
nie w charakterze interwencji, ale troski........
wiem, że to zawsze będzie donos, więc się wycofuje...
natomiast nie ma takiej wartości/postawy/zasady
o którą warto wieść spór na 'śmierć i życie' z własnym
dzieckiem...... porozumienie i zaufanie jest ponad
wszystko ....
starsza, chtura przeszła rózne wybryki/ekstrawagancje
córki i jest pewna, że póki istnieje empatia póty
nadzieja.... w najgorszych sytuacjach....
|