W dniu 2013-04-15 21:45, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 15 Apr 2013 09:52:19 +0200, ZOŁZA napisał(a):
>
>> dalej to co będzie. ja juz osiągnęłam coś ważnego
>
> Mam nadzieję, że jesteś przygotowana na KAŻDĄ ocenę. To, że Twoje wiersze
> są fajne, ze wielu osobom się podobają, nie musi oznaczać, ze zawodowy
> krytyk je dobrze oceni. No ale oby było inaczej, najserdeczniej Ci tego
> życzę. Ja bym sie nie odwazyła, ale do odważnych świat nalezy :-)

ty chyba czegoś nie zrozumiałaś. ja się nikogo o nic nie prosiłam.
pisałam i tyle. aż tu dnia pewnego dostałam maila, od człowieka
którego nie znam na tyle żeby miał mnie protegować z
wyrachowania. ten ze zaproponował mi, że jeśli pozwolę
to on wyśle moje wiersze do swojego profesora. tu nie ma żadnych
koneksji ani niczego czym obecnie zdobywa się różne sprawy, no a
pieniędzy tez nikomu nie dawałam. ot trafiło sie rozumiesz.
musi jednak nie jestem tak w kij dmuchała jak co niektórzy przypuszczali
bo z kolei ja nie przypuszczam, że chciałoby się
komus nadstawiac za mnie gębę i ew ośmieszać się i swoje kompetencje
gdyby we mnie nie wierzył choć trochę. tym co łałają ew niedowierzają
pozwolę sobie udowodnić za czas jakiś. nawet jak mnie z błotem zmiesza,
to przynajmniej będzie wiedziała od kogo. :)))


--
jeden węż, dwa wąże, trzech wężów, czterech wąży ...