Data: 2003-09-12 14:31:57
Temat: Re: idol 3
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jbaskab <j...@W...op.pl> napisał(a):
> Tylko jak to mówić żeby było zrozumiale? I dotarło? Dotarło przed tym jak
> delikwent stanie przed publiką i zrobi z siebie osła na pół Polski?
> Albo po dziesięciu latach będzie miał pretensje że wlazł w bagno?
> Przeze mnie przemawia, po prostu, bezradność i złość.
> że się nie da, nie potrafi, nie umie.
Mój znajomy dwa razy startował w tym programie. Opowiadał jak to mniej więcej
wygląda od środka. Pierw wszystkich testuje inna komisja niż ta pokazana w
telewizji. Te inne komisje kwalifikoją do występu przed Wielką 5 (kiedyś 4).
W sumie nic dziwnego, bo tylu ludzi startuje. Ale te inne komisje
przepuszczają tych co umieją śpiewać, tych co jako tako rokują i tych z
których można się fajnie pośmiać. Więc ktoś kto nie umie śpiewać, dostaje się
do kolejnego etapu w nadziei, że umie jednak śpiewać. I wtedy bum. Kubeł
zimnej wody. Okazuje się, że pokazują go w telewizji tylko dlatego, by
zabawić publikę i pokazać jacy to hojracy siedzą w komisji.
Pozdrawiam Asiu, Madzia :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|