Dnia Mon, 20 Apr 2009 12:30:17 +0200, medea napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> spowiadac i modlić. Tam są świetni spowiednicy, wiemy już cos o tym.
>
> To już zwykli nie wystarczą?

Nie, nie wystarczą. Nie kazdy spowiednik umie rozmawiać i słuchać. A mnie
jest potrzebna przynajmniej godzina. Ponieważ JA mam pytania. Nie lubię
czuć się poganiana wzrokiem przez kolejkę ludzi z tyłu.
W Łagiewnikach każdy spowiednik ma czas dla człowieka. Może trafię na tego,
co ostatnio. warto było się wybrać.
Nie chodzę do spowiedzi wielkanocnej, bo są tłumy wtedy. Mój czas jest
teraz.

> Ależ musieliście nabroić w tej sypialni!

Ze spraw sypialnianych nie ma potrzeby sie spowiadać. O ile oczywiście jest
to sypialnia małżeńska. A moja jest.
Za bardzo się zafiksowałaś tematyką - widzę, ze ten temat w moim wykonaniu
bardzo Cię poruszył. Nie prościej spróbować go wykorzystać we własnej
sypialni? Od razu poziom szczęścia Ci wzrośnie i od razu inaczej spojrzysz
na mnie, kiedy zrozumiesz, w czym rzecz...
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP