Dnia Tue, 21 Apr 2009 16:45:02 +0200, Vilar napisał(a):

>> I tylko z tego powodu mam odmówić sobie wszystkich pozostałych?
>
> Hmm, ja sobie nie odmawiam.

No właśnie ja też.

>
> Jedyne co, to staram się ..ograniczać.
> Tak, żeby nie oszaleć w świecie rozbuhanej konsumpcji.
> Ograniczać to i owo, na miarę.... mojej dobrej woli.

A ja raczej na miarę włąsnych (ograniczonych) finansów i rozbudowanych
priorytetów, do ktorych posiadanie brylantów nie należy - raczej już do
przyjemności.

>
> M.
>
> PS, Idea ograniczania się coraz bardziej mi lezy. Ale to moje prywatne
> podejście. Po prostu nie jest mi potrzebna ogromna ilość rzeczy, jedzenia
> itd. Nie muszę zmieniać samochodu co 2 lata. Przecież, do cholery, nie
> orzeczy w życiu chodzi.
> ....... A brylanty są ładne :-))). I już.....
> gdzieś trzeba znależć w tym drogę środka.

Mam stary samochód, zero sztuk tv nowej generacji i jeden starej, i do tego
parę ładnych brylantów - taki wybór. Nie wiem, czy się ograniczam, nie
myślę o tym, sprawę proporcji załatwia automatycznie zdrowy rozsądek -
samochody mi/nam dokładnie zwisają, o ile mamy jakikolwiek, aby jeździł,
ale nie brylanty, o nie ;-)
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP