> nastepnie lykne garsc
> prochow, obleje sie benzyna, podetne sobie zyly i siegne po pistolet
> (kupiony od jakiegos gangstera), a nastepnie podpale sie i skocze w dol,
> spadajac do wody, lina uszkodzi mi kark, gdy sie napnie, woda spowoduje ze
> sie utopie, prochy ze zasne na zawsze, benzyna mnie znacznie uszkodzi,
> podcite zyly sprawia ze sie wykrwawie, lecac strzele sobie ponadto w leb

Strzelisz sobie juz po podpaleniu??? czy aby napewno masz na tyle silna
wole? ...a co jesli wykrwawisz sie i zabraknie Ci sily zeby pociagnac za
spust??? ...albo zasniesz na skutek przedawkowania prochow i zapomnisz
sie zapalic??? Bedziesz przed tym pic?
Ryzykowny ten Twoj plan :)