Data: 2003-08-02 09:46:34
Temat: Re: instynkt
Od: "Marsel" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czarek:
>silvio_manuel:
>> Pod warunkiem, że się potrafi z tego korzystać.
>
>Najistotniejsza jest tu jakosc instynktu jednostki. :)
>
>> Swoją drogą dziwne jest racjonalizowanie roli instynktu.
>
>Nie chodzi o racjonalizowanie roli instynktu. Raczej
>o hipoteze.
>
>Zgodzisz sie chyba ze rozwoj czlowieka w wyniku ewolucji
>jest faktem rzeczywistym i niepodwazalnym.
>
>Skad zatem mozemy pewnosc, ze na naszych oczach nie
>wydrebnia sie (badz nawet juz nie wydrebnil sie) nowy
>~podgatunek czlowieka, ktorego instynk ewoluuje (wyewoluowal?)
>w sposob _niezauwazalny_ dla 'sprochnialych' ignorantow?
Mysle ze "na naszych oczach" nic sie nie dzieje, a przynajmniej nie sa to
rzeczy mozliwe do uchwycenia. Wydaje mi sie, ze dostepne obserwacji sa tylko
efekty takiego procesu, i to z dosc dalekiej perspektywy.
Ponadto, wyrazne wyodrebnienie sie jakiegos gatunku, jak mi sie wydaje
(zupelnie nie wiem dlaczego, fantazjuje?), mozliwe jest w pewnych,
dramatycznych dosc okolicznoscich. Chodzi przeciez o cos, co wyraznie
zróznicowaloby dosc jednolita jak dotad grupe. Mysle, ze w tym sensie np.
zniesienie niewolnictwa i równouprawnienie to zahamowanie ewolucji w kierunku
roznicowania rodzaju ludzkiego. "Na szczescie" utrzymaly sie klasy, kasty
itd.., w szczatkowej formie, ale jest szansa ze rozkwitna budowane troche na
innych zasadach (krew + wybrane cechy intelektu?).
Hm.. faszyzm tez nie odniósł spektakularnych sukcesów na dłuza mete..
Warunki srodowiskowe? To tez juz raczej odpada - za gesto i za bardzo
mobilni..mysle, ze pod tym wzgledem ludzie sie bardziej upodabniaja niz
roznicuja...
Tak wiec na naszych oczach nic ciekawego sie nie dzieje, to zbyt wolny proces
aby zauwazyc kolejne fazy tego ruchu. ALbo... ktos mi mowil ze malpy w dalszym
ciagu uwazaja czlowieka za malpe, tylko obcą.. o, mysle ze to Cie zadowoli :)
Nie wiem skad przyszlo Ci do glowy, zeby róznice mialy sie zaczynac wlasnie od
tego, co laczy gatunki. Jest w tym jakas przewrotnosc.. rewolucyjna - moze to
to?;)
Nawet nie wiem czy wystarczłoy do wyodrebnienia nowego gatunku samo odkrycie
instynkow ktorym podlega tylko wybrana grupa.
Wiesz co, to ciekawy temat, zapytaj jakiegos biologa.
>Gdyby chodzilo o robale - latwo byloby to sprawdzic. :)
>
>Jednak czlowiek to wielka zagadka, nawet dla niego samego. ;)
Mysle ze w koncu spotkasz kogos ze swojego gatunku i wtedy wiele sie wam
wyjasni ;-)
Marsel
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|