Data: 2007-03-20 08:06:51
Temat: Re: interpretacja wynikow ciąży
Od: "Pietrek" <m...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie jestem lekarzem, a jedynie pacjentką, która od dawna chodzi po
> lekarzach
> w celu zaciążenia, z marnym skutkiem, niestety. Ale z teorii się
> przynajmniej trochę wyszkoliłam i pomądrzyć się mogę.
jeszcze jedno mam pytanie do kolezanki wyszkolonej teoretycznie :)
czy nie powinno byc tak, ze skoro lekarz przepisuje jakis tam lek na
pekniecie pecherzyka to nie powinna kilka dni po zrobic usg i zobaczyc czy
ten pecherzyk faktycznie pekł?
jestem laikiem ale to co sie dzieje odnosnie informacji udzielanych
pacjentom jest zenujące :/
acha zapomnialem dodac ze od nastepnego cyklu zmieniamy lekarza :)
pozdrawiam i zycze sukcesu w zajściu...
|