Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: zurWan <p...@h...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: jaawinda
Date: Sat, 13 Jan 2007 10:41:16 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 113
Message-ID: <3er79oturzk0$.yfxfsav5en8k.dlg@40tude.net>
References: <s...@4...net>
<enteb7$far$1@inews.gazeta.pl> <e...@G...h74c72f70.invalid>
<z...@4...net>
<e...@G...h1c05631c.invalid>
NNTP-Posting-Host: aapd130.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1168681311 7044 83.5.137.130 (13 Jan 2007 09:41:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 13 Jan 2007 09:41:51 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:359881
Ukryj nagłówki
Dnia Wed, 10 Jan 2007 20:00:02 +0100, ... All Toski napisał(a):
>>> > > skąd właściwie bierze się n a s z e "ja" ?
>
>>>> John Locke - tabula rasa.
>>>> Kartezjusz - idee wrodzone
>>>> Freud - ego
>>>> Fichte - noumenu
>
>>> All Toski - z gwiazd
>
>> Tak, wszelkie pierwiastki powstają
>> w piecach martenowskich gwiazd...
>> Ciekawe, czy jaźń jest czymś więcej
>> niż tylko oddziaływaniem pierwiastków
>> pomiędzy sobą...
>
> Ładnie. A już się bałem, że zapytasz..."a skąd się biorą gwiazdy?"..:))
Jak to skąd, z żelu Toskiego albo z CZERWONYCH BYKÓW :o)
> No bo... zdaje się, na to pytanie to jeszcze dłuuuugo nie będziemy znać
> odpowiedzi. I to jest to świetne miejsce dla D.Ojca - tak?
Nie, znowu nic nie rozumiesz, brat...
Ojciec nasz to nie może być jakis kolejny kit-mit
ukryty poza przestrzenia i czasem, gdzie prawdę chcą
ukryć kapłani, żeby jej niikt przypadkiem nie poznał...
>
> Pierwiastki... to już jakiś skutek, wiadomo, zasysania wzajemnego
> tam gdzie można i gdzie pasują kluczyki do dziurek w zamkach.
> Ale to w zasadzie tylko hardware. Software, to coś bardziej
> z myślnego ;). Jaźń... Piękna sprawa :)).
I w chaosie nie istnieje, tj. w świecie bez oddziaływań
albo w takim, gdzie wszystko dzieje się równoczesnie, tak ?
Nasze makówki są super siedliskami dla jaźni, albowiem
impulsy w zasadzie dochodzą wszędzie natychmiastowo,
a jednak zachowują się w sumie gęsiego, tak ? :o)
>> Z jednej strony jest pewne, że nie może być niczym
>> więcej, niż oddziaływaniem bytu, czyli istniejących
>> cząstek materii-energii, a przecież z drugiej wyraźnie widać,
>> że oddziaływanie z najbliższymi pierwiastkami to nie wszystko,
>> co przytrafia się jaźni...
>
> Ano, najwyraźniej widać. Ale też wiadomo, że w zasadzie - patrząc,
> używamy czegoś koszmarnie topornego. Potrzebnego do realizacji
> celu szczytnego - przetrwania. Po cóż więc człowiekowi "WIDY"
> tak precyzyjne, żeby miał widzieć myśli? Wystarczy mu, że je
> posiada, używa, wymienia, kompiluje, segreguje, gromadzi, ...
> ale żeby miał je widzieć??
A czy to nie daje przewagi nad innymi osobnikqami
tego samego maupiego gatunku ? To są takie indywidualne
zbrojenia... wymuszone przez ewolucję i tyle, skoro
dają realną korzyść, tak ?
Etka jest "chorym snem" upokorzonej i wyobcowanej jaźni.
Owszem to najpiekniejsza rzecz, jaka się może przytrafić
pierwiastkom i atomom, tj. zakochać sie - he, he -
czyli osiągnąć stan szaleństwa-zaćmienia-umysłu z pożądania :o)
> Nie widzimy przecież tego jak małe robociki - enzymy - pracują
> nieustannie nad rozcinaniem np. zbędnych łańcuchów białek wewnątrz
> naszych kokonków, i to z prędkością, której żaden sprinter nigdy
> nie osiągnie. Nie widzimy nawet tego robactwa, które nas otacza
> w każdym miejscu, a nawet które sobie spokojnie rozmnaża się
> na naszych oczach (dosłownie, bo NA gałkach ocznych), mając tam
> swoje domostwa. Co więcej, nawet nie zdajemy sobie sprawy, że to
> jest akt wzajemnej współpracy - coś za coś...
> A co dopiero myśli - jaźń.
Powiedzmy, że odkryję, na czym to polega.
I co wtedy się stanie, jeśli rozgłosze to
po kablach interneta ?
>> A może o to tu chodzi, że dzięki umiejętności przekazywania
>> informacji... jaźń oddziaływuje nie tylko z sąsiadującymi
>> pierwiastkami (jak to mają w zwyczaju okruchy materii-energii),
>> ale i z tymi odleglejszymi, a nawet z tymi, które dopiero
>> kiedyś staną się częścią mózgów istot rozumnych
>> poprzez media typu książki, co ?
>
> Zdaje się, że dobrze mówisz, brat.
> Sprawny bibliotekarz, taki co to ma całe serce dla ksiąg, zdaje się
> potrafi bardzo wiele. Nie tylko ma w swych osobistych skrzyniach
> neuronowych zadziwiające obfitością obrazy stron, ale też potrafi
> nimi obracać z zadziwiającą szybkością i celnością. Winda nadświetlna,
> to dobra analogia tego, co on wyprawia w tej bibliotece, latając po
> pokojach, półkach, ścianach i sufitach. Aby w końcu zawołać:
> "Eureka!"
To nie jest winda nadświetlna, ale zwykła winda,
nadświetlność i cuda nie sa tu wcale do niczego
potrzenbe, takie mam silne przekonanie, chyba
że ludzkosć poczyniła jakieś milowe odkrycia,
o których nic mi nie wiadomo.
> ja.wek.tor
> All
> To
> sky
zurWan
--
corvus corax
|