« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-01-07 10:29:52
Temat: jaawindaCzy już wiadomo, skąd właściwie
bierze się n a s z e "ja" ?
A czy choć można wykluczyć,
że z absolutnej pustki ?
Chodzi mi o to, że
był czas, kiedy nas
absolutnie nie było,
no a teraz jestem,
który jestem :o)
No więc czy jest
możliwe, że z absolutnej
pustki, czy jednak z czegoś
konkretnego powstaje nasza psyche ?
corvus corax
Ps. Kurcze, mam nieodparte wrażenie,
że "ja" porusza się jakby w windzie
pomiędzy poziomami mojej pamięci,
a czasem takie, że to poziomy
pamięci się poroszują, no
wiecie, czuję się jak na
stacji PKP pomiędzy
po-ruszajacymi się
p o c i ą g a m i.
I to korci, i to piętro
nęci, sam już nie wiem,
czy to "ja", czy piętra
się p o r u s z a j ą
względem mojego "ja".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-01-07 12:21:35
Temat: Re: jaawinda> No więc czy jest
> możliwe, że z absolutnej
> pustki, czy jednak z czegoś
> konkretnego powstaje nasza psyche ?
A czy jest możliwe istnienie "ja"
bez pamięci ?
A z czego powstaje nasza pamięć,
z tego, co zdołamy zapamiętać ?
:o)
A więc jednak... nie z absolutnie niczego,
lecz z obrazów zewnętrza, które się w nas
odbijają-zapamiętują niczym w lustrach
z RAM-em i dyskami ?
A czy już wiadomo, jak sie zapisują ?
jawinda
--
corvus corax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-01-07 12:31:22
Temat: Re: jaawindaDnia Sun, 7 Jan 2007 13:21:35 +0100, jawinda napisał(a):
> A czy jest możliwe istnienie "ja"
> bez pamięci ?
> A z czego powstaje nasza pamięć,
> z tego, co zdołamy zapamiętać ?
> A więc jednak... nie z absolutnie niczego,
> lecz z obrazów zewnętrza, które się w nas
> odbijają-zapamiętują niczym w lustrach
> z RAM-em i dyskami ?
>
> A czy już wiadomo, jak sie zapisują ?
Potrzebny jest jakiś procesor, tak ? :o)
No dobra, czyli mamy lustro z procesorem,
RAM-em i dyskami pomiędzy którymi sie
p o r u s z a m y, czy to one się
poruszają względem nas niczym
jakieś pierścienie, co ?
jawinda
--
corvus corax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-01-07 12:38:27
Temat: Re: jaawinda
>> lecz z obrazów zewnętrza, które się w nas
>> odbijają-zapamiętują niczym w lustrach
>> z RAM-em i dyskami ?
>> A czy już wiadomo, jak sie zapisują ?
>
> Potrzebny jest jakiś procesor, tak ? :o)
> No dobra, czyli mamy lustro z procesorem,
> RAM-em i dyskami pomiędzy którymi sie
> p o r u s z a m y, czy to one się
> poruszają względem nas niczym
> jakieś pierścienie, co ?
Tak czy owak jest piętrowa biblioteka
z windą oraz ten, no... bibliotekarz :o)
tak ? A czy bibliotekarz musi wychodzić
z windy, żeby coś przeczytać, co ?
I jak jest zbudowany procesor ?
No i na czym właściwie polega
jego robota ?
jawinda
--
corvus corax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-01-07 12:43:32
Temat: Re: jaawinda>... czuję się jak na
> stacji PKP pomiędzy
> po-ruszajacymi się
> p o c i ą g a m i.
> I to korci, i to piętro
> nęci, sam już nie wiem,
> czy to "ja", czy piętra
> się p o r u s z a j ą
> względem mojego "ja".
A jak to jest z osiedlową windą,
porusza się zwzględem budynku,
czy budynek względem windy ?
Ok, winda względem budynku,
a punktem (płaszczyzną)
odniesienia jest powierzchnia
Ziemi. A co jest punktem odniesienia
dla ruchu "ja" albo dla ruchu pierścieni
pamięci ?
jawinda
--
corvus corax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-01-07 12:51:20
Temat: Re: jaawinda> A co jest punktem odniesienia
> dla ruchu "ja" albo dla ruchu pierścieni
> pamięci ?
* pierścienie pamięci - wyszło mi całkiem
zgrabne (.) określenie...
No bo czy blbliotekarz jest władcą pierścieni ?
:o)
jawinda
Ps. Tak, Ika ma rację, to wygląda na jakieś
egocentryczne gówniarstwo - he, he.
--
corvus corax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-01-07 13:09:19
Temat: Re: jaawindaDnia Sun, 7 Jan 2007 13:51:20 +0100, jawinda napisał(a):
>> A co jest punktem odniesienia
>> dla ruchu "ja" albo dla ruchu pierścieni
>> pamięci ?
>
> * pierścienie pamięci - wyszło mi całkiem
> zgrabne (.) określenie...
>
> No bo czy blbliotekarz jest władcą pierścieni ?
> :o)
> jawinda
>
> Ps. Tak, Ika ma rację, to wygląda na jakieś
> egocentryczne gówniarstwo - he, he.
Kto wie, kto wie...,
ale właściwie jaką płeć (.)
posiada bibliotekarz, co ? :o)
javind
Ps. I czy ta płeć jest zapisana
w windzie czy gdzieś w bibliotece ?
--
corvus corax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-01-07 13:37:17
Temat: Re: jaawinda
> Czy już wiadomo, skąd właściwie
> bierze się n a s z e "ja" ?
Tak. Wrodzony mentalnie błąd polegający na przeniesieniu zasady utożsamiania
ze świata fizycznego w świat psychiczny
> A czy choć można wykluczyć,
> że z absolutnej pustki ?
Samo "Ja" ontologicznie nie istnieje, istnieje natomiast jako implikacja,
czyli akt wolitywny wypływający z błędnego poznania (błąd przeniesienia)
owocuje w człowieku poczuciem "Ja". Z drugiej strony poczucie "Ja" istnieje
tak długo jak długo istnieje błąd przeniesienia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-01-07 13:56:13
Temat: Re: jaawindaDnia Sun, 7 Jan 2007 14:37:17 +0100, bit napisał(a):
>> Czy już wiadomo, skąd właściwie
>> bierze się n a s z e "ja" ?
>
> Tak. Wrodzony mentalnie błąd polegający na przeniesieniu zasady utożsamiania
> ze świata fizycznego w świat psychiczny
A czy zechciałbyś dokładniej wytłumnaczyć,
co chciałeś mi przekazać ? No wiesz, nieco
prościej przede wszystkim i po kolei,
bo zdaje się poruszyłeś wiele procesów
i zrobiłeś przeskok myślowy, co sprawiło,
że nic nie zrozumieałem...
Chyba że to nie miało być do zrozumienia,
ale jedynie do przyjecia na wiarę, to sorry.
>> A czy choć można wykluczyć,
>> że z absolutnej pustki ?
>
> Samo "Ja" ontologicznie nie istnieje,
A co oznacza "ontologiczne nieistnienie" ?
>istnieje natomiast jako implikacja,
Czyli co konkretnie ?
> czyli akt wolitywny wypływający z błędnego poznania (błąd przeniesienia)
Czyj i jaki akt konkretnie ?
I czym konkrtnie jest "błąd przeniesienia",
tzn. na czym właściwie polega ?
> owocuje w człowieku poczuciem "Ja". Z drugiej strony poczucie "Ja" istnieje
> tak długo jak długo istnieje błąd przeniesienia.
Bardzo ciekawie napisałeś, ale niestety zbyt
skomplikowanym językiem jak dla mnie.
Tak czy owak serdeczne dzięks za żywe słowo.
javind
--
corvus corax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-01-07 15:00:36
Temat: Re: jaawinda> A czy zechciałbyś dokładniej wytłumnaczyć,
> co chciałeś mi przekazać ? No wiesz, nieco
> prościej przede wszystkim i po kolei,
> bo zdaje się poruszyłeś wiele procesów
> i zrobiłeś przeskok myślowy, co sprawiło,
> że nic nie zrozumieałem...
Prościej nie można bo wyszłoby totalnie infantylnie, no ale poruszyłeś
największy problem człowieka.
> Chyba że to nie miało być do zrozumienia,
> ale jedynie do przyjecia na wiarę, to sorry.
Jeżeli zrozumienie z czytania to tylko zabawa intelektualna. Prawdziwe
zrozumienie problemu może zaistnieć tylko na drodze własnego poszukiwania
> A co oznacza "ontologiczne nieistnienie" ?
ontologiczne=bytowe
> Czyli co konkretnie ?
>
>> czyli akt wolitywny wypływający z błędnego poznania (błąd przeniesienia)
>
> Czyj i jaki akt konkretnie ?
> I czym konkrtnie jest "błąd przeniesienia",
> tzn. na czym właściwie polega ?
Nie. To lepiej przyjmij to na wiarę.
> Bardzo ciekawie napisałeś, ale niestety zbyt
> skomplikowanym językiem jak dla mnie.
> Tak czy owak serdeczne dzięks za żywe słowo.
Proszę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |