Data: 2004-01-01 10:28:55
Temat: Re: (jackass)
Od: "Iwona" <i...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "nawrocki" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bsko1q$do0$1@news.onet.pl...
> Chciałem się was zapytać, jak oceniacie moją postawę z moralnego
> punktu widzenia. Czy to źle, że dla samej rozrywki, otworzyłem wnętrze
> tych dziewczyn przed nimi samymi? Jeszcze gdy z nimi rozmawiałem,
> wtedy w tym pubie, mówiłem im, że mogę się mylić (mówiłem tak, żeby
> nie wyjść na idiotę w przypadku, gdybym się mylił), ale one
> potwierdzały, że tak jest naprawdę, i się dziwiły, że wcześniej tego
> nie zauważyły... Czy można więc to wszystko potraktować, jako coś
> pouczającego, odkrywczego? Oczywiście nie dla mnie, ale dla nich...
> Czy to może być dla mnie rozgrzeszeniem?
>
> (napisałem o tym dopiero dzisiaj, bo dopiero dzisiaj puścił mnie kac)
>
> pozdrawiam
> Łukasz
No tak ja pasterke tez przesiedzilam w lokalu :-)
Nawrocki, sadze, ze nie zrobiles nic zlego, przeciez one chcialy tego
sluchac...
a w dodatku widocznie tak im sie spodobalo, ze zostawily ci swoje numery.
Teraz mozesz im takie komplementy nagrywac na skrzynke ;-)
Bardzo podoba mi sie zwrot "Pamiętam jednak, że nie ściemniałem ich w celu
konsumpcyjnym" :)) rozbwil mnie do łez.
Nie dziw sie, ze osiemnatski, ktorym szepniesz choc jedno mile slowko na
temat ich urody
-- (pozytywne) tzn. masz ladny usmiech -- rozplynią sie na twoich oczach,
sa bardzo wyczulone na komplementy.
Fakt faktem mogly sobie narobic nadzieji, ze moze przypadkiem zadzwonisz ;-)
pozdrowienia
gościnnie (juz na stale)
-NISIA-
gg: 3223171
s...@W...pl
|