> : )))
> Mnie dzisiaj znajomy (doskonale znamy się z młodości), po długim
> niewidzeniu "wycenił" na lat... 25, oczywiście był tak miły,
> że "letko przesadził"... ;)))
> Zdarza mi się jednak spotykać ze sporym zdziwieniem, gdy ktoś w rozmowie
> mówi do mnie: - Ooo, pani to jeszcze młoooda.
> Dając mi do zrozumienia, że jeszcze mam mało tzw. życiowego doświadczenia.
> A najlepszy komplement usłyszałam od lek.opty M.Głowackiego, gdy moja
> znajoma lekarka opty rzuciła od niechcenia:
> - Oj... Krysi dzieci to, stare konie, mają po 30 lat.
> - ILEEE??? To chyba urodziłaś je bardzo wcześnie?
> I jak zwykle w takich momentach, zaczynam się "tłumaczyć"... ;)
>
> Krystyna


:)) a gdzie można obejrzeć fotki z twoim młodym wyglądem??

przyślij parę heheheh