Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Monikaaa <o...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: jak pomóc?
Date: Fri, 14 Nov 2003 12:29:16 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 45
Sender: w...@p...onet.pl@al183.neoplus.adsl.tpnet.pl
Message-ID: <bp2ecv$en4$1@news.onet.pl>
References: <bou4tl$oij$1@news.onet.pl> <X...@1...110.122.80>
<bp0m96$9u4$1@news.onet.pl> <bp1t24$6v1$1@atlantis.news.tpi.pl>
<00f101c3aa9d$71e31240$0101a8c0@ociec>
NNTP-Posting-Host: al183.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1068809439 15076 80.50.157.183 (14 Nov 2003 11:30:39 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 14 Nov 2003 11:30:39 GMT
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; PL; rv:1.4.1) Gecko/20031008
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <00f101c3aa9d$71e31240$0101a8c0@ociec>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:239103
Ukryj nagłówki
Użytkownik morwa napisał:
> ----- Original Message -----
> From: "Greg" <o...@o...pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Friday, November 14, 2003 7:29 AM
> Subject: Re: jak pomóc?
>
>
>
>>Wiec moze jednak morwa ma racje. A moze nie i chodzi jednak o kompleksy. Z
>>taka postawa nikt jej bowiem nie zarzuci, ze zostala odrzucona (nawet ona
>>sama nie bedzie sobie mogla tego zarzucic). To ona odrzuca.
>
>
> Moja Przyjaciolka w swoim czasie zostala bardzo zraniona przez swojego
> mezczyzne, ktory doprowadzil ja do naprawde zlego stanu psychicznego.
> Wiedziala, ze jedyna mozliwoscia na w miare normalne zycie jest rozstanie
> sie z nim, wiec to uczynila. Dlugo jeszcze plakala na wspomnienia chwil z
> nim spedzonych. Na wspomnienia tych chwil okropnych, ktorych nie chce sie
> pamietac, ale to jednak one zapadaja w pamieci najbardziej. Bylo to kilka
> lat temu. Dopiero teraz jest w stanie przychylniej myslec o mezczyznach. Do
> tej pory splawiala kazdego - czesto podswiadomie. Gdy widzialam, jakie maile
> pisala i byla dumna "jaka ja mila dla niego jestem", ale najczesciej faceci
> sie wycofywali ze znajomosci. Bo mile i uprzejmie dawala im do zrozumienia,
> ze nie chce z nimi rozmawiac, ale jej wydawalo sie, ze robi cos innego.
> Poza tym latwiej jest samemu odrzucic, niz byc odrzuconym. Ma sie wtedy
> wrazenie, ze to ja decyduje o tym, z kim sie zadaje, a nie ktos inny bedzie
> o tym decydowal. Tak jest latwiej.
> A moze problemem Ewy sa kompleksy polaczone ze zranieniem kiedys??
>
> Pozdrawiam
> Morwa
>
> Ps. Nie chce wyciagac drastycznych wnioskow zwlaszcza, jesli kompletnie nie
> znam osoby. To sa po prostu pewne przypuszczenia i to juz od osoby
> zainteresowanej zalezy, co wybierze i o czym ewentualnie bedzie z Ewa
> rozmawiac. Przeciez to Monika zna Ewe, a nie my, prawda? Monika prosila o
> pomoc, wiec staram sie cos podpowiedziec, nie mowiac, ze tak jest na pewno,
> ale ze tak moze byc.
>
>
Dzięki! Mam zamiar zabrać Ewę za tydzien na wspólne zakupy(Ewa nie dba o
siebie, zero makijazu, ubiera sie jak zbuntowana licealistka), moze
upatrzymy cos ciekawego. I szczerze sobie z nia porozmawiam. Pozdrawiam!
|