Strona główna Grupy pl.sci.psychologia jak się odkochać ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak się odkochać ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-01-26 15:01:21

Temat: jak się odkochać ?
Od: "Jarek" <w...@w...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sorry, ale mam problem stary jak świat. Przez dwa lata byłem zakochany "po
uszy" w pewnej atrakcyjnej dziewczynie, ona chyba też (tak się pocieszam
;-). Po dwóch latch usłyszałem, że jest ona już zupełnie inną osobą i
inaczej patrzy na te same rzeczy co jeszcze miesiąc temu.
I tu mam problem. Rozum wie że to dziewczyna raczej już nie dla mnie-zbyt
różnie patrzymy na te same rzeczy, ale serce ciągle boli. Bolą miejsca, w
które razem chodziliśmy, wszędzie gdzie patrze-widzę ją i przypominają mi
się chwile które były cudowne i których nie wiem czy będę wymazać z pamięci.
Może ktoś z Was ma jakąś sensowną radę na ten stan ducha?
Z góry dziękuję za wszelkie rady i sugestie.

Pozdrawiam, Jarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-01-26 15:29:41

Temat: Odp: jak się odkochać ?
Od: "adamt" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jestem w podobnej sytuacji Pytalem wielu
Na to nie ma rady

--
Adam
m...@p...pl
Użytkownik Jarek <w...@w...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:5%Dj4.8331$H...@n...tpnet.pl...
> Sorry, ale mam problem stary jak świat. Przez dwa lata byłem zakochany "po
> uszy" w pewnej atrakcyjnej dziewczynie, ona chyba też (tak się pocieszam
> ;-). Po dwóch latch usłyszałem, że jest ona już zupełnie inną osobą i
> inaczej patrzy na te same rzeczy co jeszcze miesiąc temu.
> I tu mam problem. Rozum wie że to dziewczyna raczej już nie dla mnie-zbyt
> różnie patrzymy na te same rzeczy, ale serce ciągle boli. Bolą miejsca, w
> które razem chodziliśmy, wszędzie gdzie patrze-widzę ją i przypominają mi
> się chwile które były cudowne i których nie wiem czy będę wymazać z pamięci.
> Może ktoś z Was ma jakąś sensowną radę na ten stan ducha?
> Z góry dziękuję za wszelkie rady i sugestie.
>
> Pozdrawiam, Jarek
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-26 15:34:51

Temat: Re: jak się odkochać ?
Od: Shaman <s...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jarek wrote:
>
> Sorry, ale mam problem stary jak świat. Przez dwa lata byłem zakochany "po
> uszy" w pewnej atrakcyjnej dziewczynie, ona chyba też (tak się pocieszam
> ;-). Po dwóch latch usłyszałem, że jest ona już zupełnie inną osobą i
> inaczej patrzy na te same rzeczy co jeszcze miesiąc temu.
Nie wierz w to tak od razu.. ale nie przesadzaj też w drugą stronę.. nie
bądź natrętny..

> I tu mam problem. Rozum wie że to dziewczyna raczej już nie dla mnie-zbyt
> różnie patrzymy na te same rzeczy, ale serce ciągle boli. Bolą miejsca, w
> które razem chodziliśmy, wszędzie gdzie patrze-widzę ją i przypominają mi
> się chwile które były cudowne i których nie wiem czy będę wymazać z pamięci.
Wcale ich nie wymazuj.. nawet jak rzeczywiście nie wyjdzie z tą
dziewczyną to za parę lat będziesz ciepło wspominał te miejsca - nawet
jeśli teraz czujesz ból - takie wspomnienia są naprawdę piękne.

> Może ktoś z Was ma jakąś sensowną radę na ten stan ducha?
> Z góry dziękuję za wszelkie rady i sugestie.
Musisz to po prostu przeżyć - pocieszaj się myślą, że takie przeżycia
ubogacają.. i może pomyśl dlaczego ta sytuacja tak Cię zaskoczyła..
dlaczego wcześniej nie zauważyłeś, że dzieje się coś niedobrego? Może
relacje pomiędzy Wami nie były jednak takie jakie być powinny po dwóch
latach znajomości?? (zgaduję)

>
> Pozdrawiam, Jarek
trzymaj się chłopie

Shaman

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-27 01:13:27

Temat: Re: jak się odkochać ?
Od: Rafal Blazejowski <b...@d...ds2.pg.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora



Jarek wrote:

> Sorry,

Nie przepraszaj za to, że masz problem - czujesz sie niżej ze swymi problemami
od innych ?
Każdy z nas jest człwiekiem z problemami
Ponad połowa ludzi, którzy czytają tę liste ma jeszcze gorsze i mówi o tym
śmiało.

> ale mam problem stary jak świat. Przez dwa lata byłem zakochany "po
> uszy" w pewnej atrakcyjnej dziewczynie, ona chyba też (tak się pocieszam
> ;-). Po dwóch latch usłyszałem, że jest ona już zupełnie inną osobą i
> inaczej patrzy na te same rzeczy co jeszcze miesiąc temu.
> I tu mam problem.Rozum wie że to dziewczyna raczej już nie dla mnie-zbytróżnie
> patrzymy na te same rzeczy, ale serce ciągle boli. Bolą miejsca, wktóre razem
> chodziliśmy, wszędzie gdzie patrze-widzę ją i przypominają mi się chwile które
> były cudowne i których nie wiem czy będę wymazać z pamięci.Może ktoś z Was ma
> jakąś sensowną radę na ten stan ducha?Z góry dziękuję za wszelkie rady i
> sugestie.

> Pozdrawiam, Jarek

Jestem, albo byłem, w tej samej sytuacji co ty, cała ta bajka skończyła się pół
roku temu.
Mam co wspominać, bo bardzo dużo razem spędziliśmy czasu.
Po skończeniu z nią przez parę miesięcy dużo gadałem z kumplami przy różnych
okazjach o tym. Oni obserwowali mój związek - wiedzieli co mówią. Bardzo dużo
też rozmyslałem o tym , co z tego dla mnie wynikło, czy rzeczywiscie ona była tą
itd...
Nie myśl jak wam było dobrze i dlaczego spotkała Cię taka tragedia.To jest
samoudręczanie.
Pamiętaj - nie ma tego złego ...
Najważniejsze to, żeby uświadomić się w prawdzie. Inaczej - zyskasz pozorne
rozwiazanie problemu
Wiadomo, że teraz i w ciągu paru miesięcy swoich emocji nie utrzymasz w spokoju,

dlatego staraj się mieć maksymalnie zapchany rozkłąd zajęć, mieć jakąs prace czy
interesujące nowe hobby - tak żeby za często o tym nie myśleć.O swoich
problemach pogadaj szczerze, przy piwku,
z zaufaną osobą, albo o sprawach damsko-męskich generalnie "na forum" twojego
towarzystwa.
I wyciągaj wnioski.

Nie myśl sobie,że ktoś jak kawa na ławe wyłoży Ci sposób na rozwiązanie tego
problemu
Sprawy dotyczące naszego wnętrzna ( duchowego oczywiście ) jesteśmy w stanie
rozwiązać tylko my sami. Inni mogą nam tylko coś zasugerować, pokazać inny punkt
widzenia - wnioski i konsekwencje należą do nas samych, a więc również do Ciebie

PS.Mam nadzieję, że po tym związku nabierzesz mniej naiwnego podejścia do kobiet

I takie potrafią być, że się odwidzi i koniec, 1 rok, 2 lata wielkiej ściemy
....czas jest tutaj pojęciem względnym

Najbardziej mądre z tego wszystkiego :
Czas leczy rany

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-27 08:47:13

Temat: Re: jak się odkochać ?
Od: "VAL" <v...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Po pierwsze pozbyc sie iluzji i sprobowac stanac twardo na nogach ale
zrobic to bardzo lagodnie i dac sobie duzo, duzo czasu?
Pozdrawiam Val.
+++++++++++++++++++++++++++++++++
CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI
=================================

Jarek napisał(a) w wiadomości: <5%Dj4.8331$Hi2.190574@news.tpnet.pl>...
>Sorry, ale mam problem stary jak świat. Przez dwa lata byłem zakochany "po
>uszy" w pewnej atrakcyjnej dziewczynie, ona chyba też (tak się pocieszam
>;-). Po dwóch latch usłyszałem, że jest ona już zupełnie inną osobą i
>inaczej patrzy na te same rzeczy co jeszcze miesiąc temu.
>I tu mam problem. Rozum wie że to dziewczyna raczej już nie dla mnie-zbyt
>różnie patrzymy na te same rzeczy, ale serce ciągle boli. Bolą miejsca, w
>które razem chodziliśmy, wszędzie gdzie patrze-widzę ją i przypominają mi
>się chwile które były cudowne i których nie wiem czy będę wymazać z
pamięci.
>Może ktoś z Was ma jakąś sensowną radę na ten stan ducha?
>Z góry dziękuję za wszelkie rady i sugestie.
>
>Pozdrawiam, Jarek
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-27 13:08:33

Temat: Odp: jak się odkochać ?
Od: "Jarek" <w...@w...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam !!!
Bardzo dziękuję wszystkim za słowa, dzięki którym powoli "staję na nogi".
Dzieki Wam zaczynam patrzeć na te sprawy pod innym-bardziej optymistycznym
kątem.
Jeszcze raz serdecznie Wam wszystkim dziękuję ;-)
Pozdrawiam, Jarek

Użytkownik Jarek <w...@w...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:5%Dj4.8331$H...@n...tpnet.pl...
> Sorry, ale mam problem stary jak świat. Przez dwa lata byłem zakochany "po
> uszy" w pewnej atrakcyjnej dziewczynie, ona chyba też (tak się pocieszam
> ;-). Po dwóch latch usłyszałem, że jest ona już zupełnie inną osobą i
> inaczej patrzy na te same rzeczy co jeszcze miesiąc temu.
> I tu mam problem. Rozum wie że to dziewczyna raczej już nie dla mnie-zbyt
> różnie patrzymy na te same rzeczy, ale serce ciągle boli. Bolą miejsca, w
> które razem chodziliśmy, wszędzie gdzie patrze-widzę ją i przypominają mi
> się chwile które były cudowne i których nie wiem czy będę wymazać z
pamięci.
> Może ktoś z Was ma jakąś sensowną radę na ten stan ducha?
> Z góry dziękuję za wszelkie rady i sugestie.
>
> Pozdrawiam, Jarek
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-27 13:57:46

Temat: Re: jak się odkochać ?
Od: "POOH" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jarek <w...@w...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:5%Dj4.8331$H...@n...tpnet.pl...
> Sorry, ale mam problem stary jak świat. Przez dwa lata byłem zakochany "po
> uszy" w pewnej atrakcyjnej dziewczynie, ona chyba też (tak się pocieszam
> ;-). Po dwóch latch usłyszałem, że jest ona już zupełnie inną osobą i
> inaczej patrzy na te same rzeczy co jeszcze miesiąc temu.
> I tu mam problem. Rozum wie że to dziewczyna raczej już nie dla mnie-zbyt
> różnie patrzymy na te same rzeczy, ale serce ciągle boli. Bolą miejsca, w
> które razem chodziliśmy, wszędzie gdzie patrze-widzę ją i przypominają mi
> się chwile które były cudowne i których nie wiem czy będę wymazać z
pamięci.
> Może ktoś z Was ma jakąś sensowną radę na ten stan ducha?
> Z góry dziękuję za wszelkie rady i sugestie.
>
Zakochałeś się? Współczuję. Stary na to nie ma rady. Jedyną metodą jest
zapomnieć, a to wcale nie jest takie proste, tym bardziej, że na każdym
kroku wpadasz w okoliczności sprzyjające wspomnieniu. Jedno co Ci mogę
poradzić - nie słuchaj bzdur na temat "Czy chłopak i dziewczyna po nie
udanym związku mogą być przyjaciółmi" Nie mogą!!! Nie dzwoń do niej , nie
spotykaj się z nią, nie przeglądaj zdjęć - wtedy zapomnisz. A kiedy już
nabierzesz bardziej obiektywnego zdania na ten temat odśwież kontakt - wtedy
już nie grozi powrót załamania.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-28 11:05:18

Temat: Re: jak się odkochać ?
Od: Miernik <m...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

POOH wrote:

> kroku wpadasz w okoliczności sprzyjające wspomnieniu. Jedno co Ci mogę
> poradzić - nie słuchaj bzdur na temat "Czy chłopak i dziewczyna po nie
> udanym związku mogą być przyjaciółmi" Nie mogą!!! Nie dzwoń do niej , nie

Protest! Mogą! Wiem z własnego doświadczenia.
I mam szczęście że gdy dwa lata temu miałem taką sytuację nikt mi nie dawał
takich rad.
Gdybym ich posłuchał, nie byłbym tak szczęśliwy jak jestem.

> spotykaj się z nią, nie przeglądaj zdjęć - wtedy zapomnisz. A kiedy już
> nabierzesz bardziej obiektywnego zdania na ten temat odśwież kontakt - wtedy
> już nie grozi powrót załamania.

--
_____________________________________________
Miernik / / mailto:m...@i...com
/ / tel.: +48 602 454 731
________________/___/ http://www.elka.pw.edu.pl/fundusz/miernik/



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Je?li kobieta może kochać...cd.
milosc dla pieniedzy
Potrzebna pomoc do rozwiązania problemu
Re: Je?li kobieta może kochać...cd.
Re: Je?li kobieta może kochać...cd.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »