Data: 2007-09-26 09:29:37
Temat: Re: jak się skompromitować do cna?!
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kasia " <a...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fdcatj$6sm$1@inews.gazeta.pl...
> Sky <s...@o...pl> napisał(a):
>
> > > > > Trudno. Mam jeszcze w życiu parę innych ról. :)
> > > >
> > > > A nie możesz być sobą zamiast je odgrywać? ;P
> > >
> > > Która 'sobą'? Bez płci, zawodu, imienia i nazwiska, wieku, relacji
> > > miedzyludzkich? To wszystko są role...
> >
> > To czy nimi są i na ile są mniej rolami
> > a więcej lub mniej tobą samą zależy od ciebie
>
> Kwestia przywiązania do znaczenia jakiegoś słówka.
> Ja role przeżywam a nie odgrywam. Role teatralne/filmowe się reżyseruje.
> Życiowe role nie mają scenariusza, a postacie - opisu.
Nie wyznaję Tischnerowego poglądu
że życie to Teatr którego my jesteśmy Aktorami
Myślę że o życiowych "rolach" choćby i przezywanych
muszą myśleć ci którzy inaczej się od życia i siebie
nie potrafią zdystansować jak tylko myśląc:
"to tylko role -mogę spokojnie je przezywać...bo to tylko role" ;)
> > > Oczywiścią taką 'sobą w sobie bez tych wszystkich' też czasami
bywam...
> > > Chwilami.
> > >
> > Te chwile mogą i zaistnieć jako nieustanny ich ciąg..bez przerw...w
końcu...
>
> Znów co innego rozumiemy pod terminem "być sobą". Ja jestem sobą.
> Pewnie dlatego lubię swoje życie, bo pasuje do mnie jak ulał. :)
a to nie życie ci pasuje tylko ty jemu
i nawet jakby ono ci wcale nie pasowało
też byś mu doskonale pasowała ;P
|