Data: 2003-10-23 21:06:53
Temat: Re: jak spędzić ostatni dzień w życiu ?
Od: "a...@p...to_nie.onet.pl" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> witam
>
> jutro będzie ostatni dzień w moim życiu , po północy popełniam samobójstwo.
> jak spędzić ostatni mój dzień w życiu , co proponujecie ?
>
> żegnam
Proponuję jutro zaplanować, co będziesz robić podczas kolejnych 40 dni. Można
je wytrzymać, jeśli ma się silną wolę, bez jedzenia, więc Ty możesz je
wytrzymać bez samobójstwa. I powiedz sobie, że każdy z tych 40 dni postarasz
się przeżyć wartościowo (a pewnie, jak ja, trochę ich w swoim życiu
zmarnowałeś/aś). Jak - a nie wiem, to Ty sam/a rozstrzygnij, co jest
wartościowe. Nie wchodzę tu w tanią pedagogikę: zrób każdego dnia coś dobrego
dla świata, ludzi i zwierzątek go zamieszkujących. Bo nie wiem, ile i czy oni
zrobili coś dla Ciebie dobrego. Twoja sytuacja nie jest mi obca. zresztą ileś
tam lat temu mój ojciec nie wrócił 30 września do domu, bo zatrzymano go w
szpitalu z powodu zaaawansowanego raka. 25 listopada zmarł. Kilka razy w życiu
głębiej zastanawiałem się, co bym zrobił, gdyby ktoś mi powiedział: masz
jeszcze 55 dni życia i umrzesz. Mam nadzieję, że nie jesteś nieuleczalnie chory
fizycznie, a to tylko choroba duszy. Do takiej decyzji jak Twoja na ogół
dochodzi się przez czas jakiś. Nie przypuszczam, że jesteś rozhisteryzowaną
panienką, która rzuca się pod pociąg, bo niezamożni rodzice nie kupili jej
wymarzonej sukienki na studniówkę (a słyszałem o takim przypadku, to nie
dowcip). Nawet jeśli Twój post to żart, ale niech i 10 żartownisiów obśmieje
się ze mnie, niżbym miał nie napisać kilku słów jednemu człowiekowi w
prawdziwej potrzebie.
Pozdrawiam
Astario
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|