« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-11 06:21:49
Temat: jak spławić faceta bez wojnyjestem szczęśliwie zakochaną (mam nadzieję że z wzajemnością) kobietą,
wszystko w naszym związku układa się dobrze (dobrze czyli suma wzlotów
przekracza sumę upadków)
ostatnio jednak mam problem z przyjacielem mojego mężczyzny
to jest jego najlepszy przyjaciel (oczywiście według niego)
otóz ten facet zaczął mnie zaczepiać, dzwoni do mnie do domku gdy wie że
mojego mężczyzny nie ma
zaczął wpadać niby do mojego mężczyzny ale przeważnie wtedy gdy ten jest w
pracy
nie wiem jak zareagować
powiedziałam już mojemu mężczyźnie żeby porozmawiał z nim ale on to
zbagatelizował
a teraz zaczęło się wypytywanie moich znajomych o to gdzie chodzę i co
porabiam
chciałabym powiedzieć gościowi dobitnie żeby się spłynnił, ale boję się że
przez to będzie miał do mnie pretensje mój facet, bo oni są powiązani
również zawodowo
może lepiej nagminnie go unikać??
Gagatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-08-11 09:42:37
Temat: Re: jak spławić faceta bez wojny"Gagatka"
> chciałabym powiedzieć gościowi dobitnie żeby się spłynnił, ale boję się że
> przez to będzie miał do mnie pretensje mój facet
Pretensje może mieć, jeśli go nie "spłynnisz" :-)
fata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-08-16 21:46:31
Temat: Re: jak spławić faceta bez wojny"Gagatka" <a...@o...pl> wrote in message
news:cfcdt4$s3j$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jestem szczęśliwie zakochaną (mam nadzieję że z wzajemnością) kobietą,
> wszystko w naszym związku układa się dobrze (dobrze czyli suma wzlotów
> przekracza sumę upadków)
> ostatnio jednak mam problem z przyjacielem mojego mężczyzny
> to jest jego najlepszy przyjaciel (oczywiście według niego)
> otóz ten facet zaczął mnie zaczepiać, dzwoni do mnie do domku gdy wie że
> mojego mężczyzny nie ma
> zaczął wpadać niby do mojego mężczyzny ale przeważnie wtedy gdy ten jest w
> pracy
> nie wiem jak zareagować
> powiedziałam już mojemu mężczyźnie żeby porozmawiał z nim ale on to
> zbagatelizował
> a teraz zaczęło się wypytywanie moich znajomych o to gdzie chodzę i co
> porabiam
> chciałabym powiedzieć gościowi dobitnie żeby się spłynnił, ale boję się że
> przez to będzie miał do mnie pretensje mój facet, bo oni są powiązani
> również zawodowo
> może lepiej nagminnie go unikać??
> Gagatka
Proponuję wziąć ślub z jednym z nich. Wtedy ten drugi może coś zrozumie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-08-17 06:08:29
Temat: Re: jak spławić faceta bez wojny
Użytkownik "Bernard" <
>
> Proponuję wziąć ślub z jednym z nich. Wtedy ten drugi może coś zrozumie.
>
-----
ślub ?? to chyba ostateczne rozwiązanie :)))))))))))))))))))))
Gagatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-08-17 15:54:10
Temat: Re: jak spławić faceta bez wojnyGagatka <a...@o...pl> napisał(a):
Poswiec sie i przestan sie myc :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-08-18 05:55:18
Temat: Re: jak spławić faceta bez wojny
Użytkownik "Marcin Witkowski"
>
> Poswiec sie i przestan sie myc :-)
>
-----
myć ?? ?? ??
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-08-18 09:18:30
Temat: Re: jak spławić faceta bez wojny
jestem szczęśliwie zakochaną (mam nadzieję że z wzajemnością) kobietą,
> wszystko w naszym związku układa się dobrze (dobrze czyli suma wzlotów
> przekracza sumę upadków)
> ostatnio jednak mam problem z przyjacielem mojego mężczyzny
> to jest jego najlepszy przyjaciel (oczywiście według niego)
> otóz ten facet zaczął mnie zaczepiać, dzwoni do mnie do domku gdy wie że
> mojego mężczyzny nie ma
> zaczął wpadać niby do mojego mężczyzny ale przeważnie wtedy gdy ten jest
w
> pracy
> nie wiem jak zareagować
> powiedziałam już mojemu mężczyźnie żeby porozmawiał z nim ale on to
> zbagatelizował
> a teraz zaczęło się wypytywanie moich znajomych o to gdzie chodzę i co
> porabiam
> chciałabym powiedzieć gościowi dobitnie żeby się spłynnił, ale boję się
że
> przez to będzie miał do mnie pretensje mój facet, bo oni są powiązani
> również zawodowo
> może lepiej nagminnie go unikać??
> Gagatka
porozmawiaj z natrętem i wytłumacz mu kto jest dla Ciebie najważniejszy,
kogo kochasz i na kim Ci zależy - co wyklucza, zainteresowanie innym
związkiem. Wjedź na ambicję i zapytaj czy mu nie wstyd postępować po
świńsku względem swojego najlepszego przyjaciela, który ma o nim bardzo
dobre zdanie. Jak nie zrozumie, to zagroź, że o wszystkim powiesz swojemu
chłopakowi.
Pozdrawiam
Kika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-08-18 13:51:59
Temat: Re: jak spławić faceta bez wojny
"Gagatka" <a...@o...pl> wrote in message
news:cfs7ir$7ps$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Bernard" <
> >
> > Proponuję wziąć ślub z jednym z nich. Wtedy ten drugi może coś zrozumie.
> >
> -----
> ślub ?? to chyba ostateczne rozwiązanie :)))))))))))))))))))))
> Gagatka
Myślałem, że właśnie szukasz rozwiązania, a nie że chcesz się pochwalić
dwoma wielbicielami. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-08-19 05:12:15
Temat: Re: jak spławić faceta bez wojny
Użytkownik "kika"
> Jak nie zrozumie, to zagroź, że o wszystkim powiesz swojemu
> chłopakowi.
>
> Pozdrawiam
> Kika
>
-----
powiedziałam, tak jest najlepiej, przynajmniej mam spokój, a oni umawiają
się poza domem
Gagatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-08-19 05:12:54
Temat: Re: jak spławić faceta bez wojny
Użytkownik "Bernard"
> Myślałem, że właśnie szukasz rozwiązania, a nie że chcesz się pochwalić
> dwoma wielbicielami. ;)
>
-----
większość kobiet ma kilku wielbicieli, ;-P więc ja z dwoma to wypadam blado
Gagatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |