Data: 2004-02-17 10:23:35
Temat: Re: jak "wyprostowac" czyjes myslenie
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mania:
> nosz w kozi róg mnie zapedziłeś!
> nie tak miało być! :oDD
> miałeś się kłócić do upadłego
> ok
> zobaczymy co sie da z tym zrobić:
Probuj, probuj. ;o
> tyle gadasz i gadasz ze juz własnych mysli nie słyszę
> i oczywiście nadal mnie nie rozumiesz tylko sam siebie słuchasz
> i jeszcze chcesz mi oczy zamydlić jakimiś pseudoczułościami
> ja doskonale wiem jaka z Ciebie szuja
> no i? no i?
Ale Maniu! Serce moje! ;D
Przeciez wiesz jaki jestem "mietki" kiedy czegos chceszo de mnie ... :o
Jaka "szuja"? No wiesz co? Zaraz zaczne chyba uzalac sie nad soba! ;))
> może byś tak mi w końcu powiedział o czum myslisz
> i co czujesz? co? aleee nieee Ty tylko mi wytykasz jaka to ja jestem
> nierozumna!
Alez rozumiem Cie doskonale! ;o
W koncu znam Cie nie od dzis i wiem jaka potrafisz byc kochana... :)
i goraca. :DDD
> O!
> i nie klnij przy mnie do mnie - i tak juz jestem na granicy nerwów!
No dobra przepraszam. :)
Ponioslo mnie. ;)
To co Ci jest Slonce? Powiesz mi co Cie meczy? :O
Wiesz przeciez ze to co sie z Toba dzieje nie jest mi obojetne
w najwyzszym stopniu i kiedy czujesz sie gorzej i masz problem,
to mi takze zalezy aby Ci jak najszybciej przeszlo i abysmy
go wspolnie rozwiazali... :)
zamiast rzucac mnie jak ofiare na 'madejowe loze' i jeczec non
stop nad glowa. ;D
Uspokoj sie Maniu i gadaj raz dwa czego tam znowu ode mnie
oczekujesz? Co? :)
Czarek
|