Data: 2004-09-11 22:12:24
Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
emocja; <chs2v2$jt9$1@inews.gazeta.pl> :
> Czesc,
> nie wiem jak zaczac, wiec zaczne po prostu.
>
Dobra skrótowo [trinknięcie mi służy? ;)] - CHŁOPA trzeba pilnować [i
vice versa] - możesz też pójść inną drogą - nie pilnować, ale i nie
dociekać. To, że Ty go nie zdradzasz W TEJ CHWILI nie jest przesłanką do
oceny negatywnej - jak znam życie, to "punkt widzenia zależy od miejsca
siedzenia". Pogadaj, połajaj, ale nie dawaj podstaw do podejrzeń, że
złamałaś TABU zaufania.
Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|