Data: 2003-09-27 17:04:53
Temat: Re: "jak zdobyć kobietę"
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Misia wrote:
> Przeczytalam, pokornie, i musze sie przyznac, ze nie rozumiem.
Brawo! /otóż to/
> Za powaznie?
Wręcz przeciwnie.
No wykonaj z jeden obrót 'kalafiorem' - i niech ten ładunek rozbije się o
kawał 'cielska' wytwarzając prąd /no pod wpływem oporu/.
Otóż są pewne granice - borykasz się teraz z tym, prawda? /ja też... patrz
post 'profanacja wartości'/.
Chcesz kawę na ławę? Nic z tego.
Dalej: czemu wierci? Ano temu, że 'szydło' wylazło z pierwszej warstwy - a
ja widzę, że pod spodem 'całkiem, całkiem' - inaczej nie gadałbym z Tobą
/podobnie było z Łukaszem/.
Dalej nie rozumiesz?
Piękne, prawda? Możesz 'olać' i już.. ale jeśli'ś' tym o kim gadam, to
przewertujesz i dojrzejesz /i nie w 1 godzinę - to nie iluzja, to szczera
chęć.../.
--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|