Data: 2002-10-04 22:42:58
Temat: Re: jaki ludzie maja cel w zyciu?
Od: Marsel <M...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w art. <3...@n...tpi.pl>,
szanowny kol. wieslaw pisze, ze:
> tak sobie chodze i mysle..
nie wiem czy moj przyklad bedzie dla Ciebie odpowiedni..
moim glownym, aczkolwiek doraznym mam nadzieje celem, jest odzyskanie
spojnosci, jesli tak to nazawc..
ok. telegraf
Mysle - dobrze ze sie w pore spostrzegles..
Wydaje mi sie ze sporo ludzi nie ma odwagi o to zapytac nawet siebie
samych w mysli. A przynajmniej nie przyznaja sie glosno do braku.
Cele - l. mnoga.
Nigdy nie uda Ci sie ich wszystkich osiagnac, i to jest zaleta takiego
systemu, o ile oczywiscie zdajesz sobie sprawe z tego od razu. Jesli
bowiem obierzesz tylko jeden cel, to skazany jestes na porazke, bez
wzgledu na to czy dotrzesz do niego czy nie. Powinienes tez brac pod
uwage ze lista celow niegdy nie bedzie zamknieta - mozliwe bedzie ich
uzupelnienie badz odrzucanie.
Cele to bardzo osobista sprawa- nie dlatego ze to tajemnica, choc pewne
wymagac moga dyskrecji i rzecby - prywatosci, ale dlatego ze musisz
bardzo jednoznacznie czuc sie z nimi zwiazany. Inymi slowy- musisz sobie
uzmyslowic jakie masz potrzeby. Ty - nie ci, ktorzy podsuwaja ci gotowe
rozwiazania, wmawiajac ze tego wlasnie potrzebujesz. Nie zwracaj wiec
wiekszej uwagi na to jakie cele maja inni, i nie wzoruj sie na nich. Nie
ma wiekszej porazki w zyciu osobistym, niz spostrzezenie sie na straosc
ze realizowalo sie cudze cele.
Oczywiscie, ja moge sie mylic. Ktos moze miec zupelnie inne poglady na te
sprawy. Potraktuj to tylko jako luzne uwagi, wyrazone w biegu. Tez
chetnie wyslucham krytyki, moze cos uzypelnie'skoryguje, dzis juz spadam
--
Marsel
|