Data: 2007-01-02 11:22:44
Temat: Re: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: "John Fransic Shade" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> > Ciagnij prosto z butli jak ja - w co nudniejszych momentach zycia - mlask
> > mlask
> >
>
> Nie jest to zbyt smaczne, powiem Ci. Poza tym te jedna buteleczke wyssalem w
> jeden dzien. Dzis kupilem 4.
>
Mam złe wieści - zdawało mi sie ze to mi pomogło ale na dluższą metę
mnie nie wyleczyło - choc chyba rzeczywiscie nieco pomogło.
Jesli o mnie chodzi to dla mnie aftin jest samczny - subtelny smak pestek
z dyni - oczywiscie nieco przesłodzony - taki syropik.
Brałem też gencjanę (co wywołało maly burdel ;-) bo zapaskudziłem
umywalkę w łazience swojej gospodyni i współlokatorom.
Gencjana też ciekawa, ciekawe doświadczenie - chmoliłem to bez opamietania
metodą na zywca (yeż z butelki - bo te patyczki waciki coś nie bardzo
zwłaszcza wacików nie lubię - brrr) I wychmoliłem poł butelki po czym
zarzucilem (przynajmniej głos mi się poprawił i zrobil abrdziej
męski bo gencjana nieźle żre gardło) ;-) Ale luzik, ma też ładny borówkowy
kolorek.
Teraz jestem na fazue soku z grejpfruta którym płucze gardło i przełykam
małymi konwulsyjnymi łyczkami - też zdaje mi się ze to mi doraznie co
najmniej pomaga - w ogóle polecam kwaśne owoce i gruszki (gruszki zwłaszcza).
Może też wysiłek fizyczny (?) ostatnio mialem fazę ciwiczeń fizycznych
ktora mnie jednak nieco wypsztykała i czuje się zmęczony jak bym
był ze szmaty :/ Ale coż starzeję się juz 30stka mi stuknela.
Apropos fajne spostrzeżenie apropos cwiczeń - jesli biegasz to biegnąc
nie oddychaj szybko i w panice w jako zwykle ludzie wpadają w oddychową
panikę bezmyslnie - biegnij i oddychaj wolno tak jeden oddech na
pięć - dziesięć kroków - sam zobaczyłam jak to fajnie.
To tyle nie jestem lekzrzem tylko chorym tak wiec nie moge udzielic zbyt
technicznej czy popartej latami studiów tematu wiedzy ale dzielę się
swymi refleksjami może nam obu pomogą ( i ludziom ktorym przeszkadzamy
jako chorzy bo te skąpiradła pewnie pozwolily by nam zdechnąć
gdybysmy nie mieli pieniędzy na leki - sory za nieco socjalistycznę
uwagę :) (NIe wiem czy powinieneś chmolić az tyle tego aftinu jak
kazdego lekarstwa ma to jakies lekkie kwasy w tobie - raczej idz w
szezr a nie w moc i probuj ciagle czegoś nowego, jedzenie, hoemopatia (?)
Ja mam jeszcze nadzieję na takie lekarstwo na bazie nystatyny pichcone
na miejscu w aptece (pojde do lekarza i pogadam o tym) i na lek o bajecznej
nazwię MIRRA (balsamowiec mirry)
wesołego
JFS
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|