Strona główna Grupy pl.rec.ogrody jeszcze o kasztanach

Grupy

Szukaj w grupach

 

jeszcze o kasztanach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2001-08-28 18:12:25

Temat: Re: jeszcze o kasztanach
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Musialoby go to sumienie wziac na barana i zaniesc, co nie jest latwe z
> czlowiekiem w stanie permanentnego upojenia alkoholowego. A to czy
produktem
> spalania bedie czysty czy nieczysty dwutlenek siarki (jak to
zabrzmialo...) to
> na prawde srodowisku jest wszystko jedno...
Tak wlasnie myslalem, ze to ten twój kmi...
Wspólczuje, ale nie bede, rozwijal dalej tematu: "czysty czy nieczysty
dwutlenek siarki" albowiem, zastanów sie [a pewnie masz samochód z
katalizatorem] na czym ta sztuczka polega. Sa tez i katalizatory reakcji
spalania lisci, w tym przypadku do spalania siarki. Wystarczy dosypac cos
do tego w procesie spalania aby siarka sie nie uwolnila do atmosfery.
pozdr. Jerzy



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2001-08-28 23:44:26

Temat: Re: jeszcze o kasztanach
Od: Maciej Szmit <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy wrote:

> > Musialoby go to sumienie wziac na barana i zaniesc, co nie jest latwe z
> > czlowiekiem w stanie permanentnego upojenia alkoholowego. A to czy
> produktem
> > spalania bedie czysty czy nieczysty dwutlenek siarki (jak to
> zabrzmialo...) to
> > na prawde srodowisku jest wszystko jedno...
> Tak wlasnie myslalem, ze to ten twój kmi...
> Wspólczuje, ale nie bede, rozwijal dalej tematu: "czysty czy nieczysty
> dwutlenek siarki" albowiem, zastanów sie [a pewnie masz samochód z
> katalizatorem] na czym ta sztuczka polega. Sa tez i katalizatory reakcji
> spalania lisci, w tym przypadku do spalania siarki. Wystarczy dosypac cos
> do tego w procesie spalania aby siarka sie nie uwolnila do atmosfery.
> pozdr. Jerzy

Protestuje: mam cwiercwiecznego Forda Taunusa zasilanego gazem wiec pod tym
wzgledem jestem ekologiczny. Katalizatory zreszta nie sa chyba po to zeby
spalac siarke (chyba akurat zasiarczenie benzyny po krakingu jest niewielkie)
tylko zeby utleniac do konca rozmiate swinstwa w rodzaju tlenku wegla.
Produktami spalania siarki (o ile dobrze pamietam) moga byc albo jej
dwutlenek (gaz) albo trojtlenek (cialo stale). Oba sa nie bardzo przyjazne
dla srodowiska, jako ze z woda daja kwasy: siarkawy i siarkowy. Nie bardzo
widze do czego mozna by spalic siarke, zeby tego uniknac... chyba zeby spalac
do trojtlenku, robic kwas siarkowy i droga podwojnej wymiany produkowac np
siarczan miedzi (pozyteczny przy opryskach). Ale boje sie, ze tego rodzaju
dzialalnosc mialaby aspekt ekonomiczny porownywalny z wynikiem finansowym
slynnych operacji logistyczno-transportowych niejakiego Zablockiego


--
Maciej Szmit
UWAGA: ZMIANA ADRESU!!! mailto:m...@p...onet.pl
WARNING: NEW ADDRESS!!! mailto:m...@p...onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2001-08-29 09:31:29

Temat: Re: jeszcze o kasztanach
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Protestuje: mam cwiercwiecznego Forda Taunusa zasilanego gazem wiec pod
tym
> wzgledem jestem ekologiczny. Katalizatory zreszta nie sa chyba po to
zeby
> spalac siarke (chyba akurat zasiarczenie benzyny po krakingu jest
niewielkie)
> tylko zeby utleniac do konca rozmiate swinstwa w rodzaju tlenku wegla.
> Produktami spalania siarki (o ile dobrze pamietam) moga byc albo jej
> dwutlenek (gaz) albo trojtlenek (cialo stale).
To mam na mysli:
dwutlenek siarki poddaje sie utlenianiu w obecnosci katalizatora
wanadowego:
2 SO2 + O2 ? 2 SO3

[...]
A z reszta sie zgadzam.
pozdr. Jerzy

>
> --
> Maciej Szmit
> UWAGA: ZMIANA ADRESU!!! mailto:m...@p...onet.pl
> WARNING: NEW ADDRESS!!! mailto:m...@p...onet.pl
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2001-08-29 22:27:21

Temat: Re: jeszcze o kasztanach
Od: "Jagoda" <b...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik Michal Misiurewicz <m...@m...iupui.edu> napisal

> Jest tez grzyb Guignardia aesculi, dajacy podobne
> zniszczenia. Tego mozna probowac tepic, jak to
> grzyby, pryskajac fungicydami wiosna. Kiedy juz sa
> zarazone liscie, nic sie nie da zrobic.

Zdaje mi sie ze calkiem niedawno podawalam na grupe srodki przeciw tej
chorobie zalecone przez Panstwowa Inspekcje Ochrony Roslin ale moze nie
dotarlo bo nigdzie nnie widze.
Pisze wiec jeszcze raz:
Guignardia aesculi- Brunatnnienie Lisci Kasztannowca
Choroba grzybowappowodujaca zammieraniie lisci, a skutkiem tego zamarcie po
kilku latach calej rosliny. Wygrabianie i niszczrniie lisci (najlepiej przez
spaleniie) ogranicza nowe infekcje.
Opryskiwac jednym z preparatów, jeden do dwóch razy co 10 dni ( mozna
stosowac je przemiennie):

1 Bravo 500 - stez. 0,2%
2 Funaben50 WP- stez.0,2%
3 Topsin M - stez. 0,1%
4 BAYCOR 300- stez. 0,2%


> Ale tego
> grzyba drzewa przezywaja. Wiekszosc lisci opadnie
> wczesniej, ale na wiosne rosna nowe.

Dwa trzy lata ... nie wiecej (:-(( . U nas kolejne trzy drzewa w alei
prawie suche. Palenie lisci niewiele pomaga bo nigdy nie zgrabisz dokladnie
albo wiattr roznosi .

Pozdrawiam -Jagoda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2001-08-29 23:29:15

Temat: Re: jeszcze o kasztanach
Od: Maciej Szmit <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jagoda wrote:

> Dwa trzy lata ... nie wiecej (:-(( . U nas kolejne trzy drzewa w alei
> prawie suche. Palenie lisci niewiele pomaga bo nigdy nie zgrabisz dokladnie
> albo wiattr roznosi .
>
> Pozdrawiam -Jagoda

Well. w Lodzi to nie grzyb. Jak sie przypatrzec mozna zobaczyc to robactwo
(przynajmniej na niektorych kasztanach)...


--
Maciej Szmit
UWAGA: ZMIANA ADRESU!!! mailto:m...@p...onet.pl
WARNING: NEW ADDRESS!!! mailto:m...@p...onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2001-08-30 00:52:10

Temat: Re: jeszcze o kasztanach
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> szukaj wiadomości tego autora

"Jagoda" <b...@k...net.pl> wrote in message news:9mjqgh$ck1$1@news2.tpi.pl...
> Guignardia aesculi- Brunatnnienie Lisci Kasztannowca
> Choroba grzybowappowodujaca zammieraniie lisci, a skutkiem tego zamarcie po
> kilku latach calej rosliny.

Amerykanskie strony z informacja o tym grzybie podaja zwykle,
ze choroba ta nie jest taka grozna jesli dotyka duze drzewa
(przezywaja z roku na rok bez klopotu). Moze amerykanskie
kasztanowce (inne niz europejskie) sa bardziej odporne.


Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

orzech wloski,
osmokote dla rododendrona
hoja nie kwitnie
czy ktos moglby mi powiedziec co zre moje winogrona....???!!!
Natretne koty...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »