Data: 2003-11-04 13:24:02
Temat: Re: jezyk jak u weza
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 4 Nov 2003 13:12:39 +0100, andrzej głowacki wrote:
> Tak na poważnie, to nikomu czegoś takiego nie polecam. Toleruję tatuaże,
> metalowe ozdoby na języku, nosie, brwiach, uszach, pępkach itd., jednak
> osobiście jestem przeciwny takiemu "upiększaniu" ciała.
Rozszczepienie języka to dość łagodny zabieg w porównaniu do niektórych
stosowanych przez miłośników 'body modification'. Przyznam się, że
przeglądam od czasu do czasu bmezine z mieszanymi uczuciami zresztą -
ale przynajmniej jeśli kiedyś przyjedzie do mnie pogotowiem na przykład
nieprzytomny pacjent, i okazało by się w czasie cewnikowania, że z
rozszczepionymi operacyjnie genitaliami, nie będę w takim szoku, w jakim
bym był, gdybym nie wiedział, że są tacy ludzie, którzy takie rzeczy
robią...
O tempora, o mores.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|