Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.mega.net.pl!new
s.task.gda.pl!news.bipnet.pl!news.infinity.net.pl!szmaragd.futuro.pl!not-for-ma
il
From: "Szczesiu" <s...@p...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: kilka slow...
Date: Sun, 15 Sep 2002 17:51:18 +0200
Organization: ProFuturo
Lines: 24
Message-ID: <am2ark$u5$1@szmaragd.futuro.pl>
References: <alv18f$qnp$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: sun.smsnet.pl
X-Trace: szmaragd.futuro.pl 1032105652 965 62.233.159.26 (15 Sep 2002 16:00:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@f...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 15 Sep 2002 16:00:52 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:159268
Ukryj nagłówki
> Codziennie budzac sie ksztaltuje sie
> jakby od nowa i
> probuje budowac moje nastawienie do zycia.
Piszesz - ja, się i moje... Brzmi to trochę jak wypowiedź osoby samotnej.
Przede wszystkim - moim zdaniem (jeżeli dobrze rozumiem, to, co chciałeś
napisać) - nie tylko buduj się każdego dnia od początku. Raczej zrozum swoją
sytuację sprzed ćpania i picia i pomyśl czego Ci wtedy brakowało, a z kolei
czego się bałeś i co wpędzało Cię w dołki, które głuszyłeś alkoholem i
narkotykami. Może teraz to coś wraca, a będąc dalej nie do przyjęcia, daje
uczucie pustki, która nie boli, ale i nie cieszy. Martwota. Nałóg to jednak
zawsze problem zastępczy. Może powodem jest głód uczuć - czułości,
zainteresowania ze strony rodziców (mamy, taty), kolegów, koleżanek i w
ogóle otoczenia?
Czy korzystałeś z pomocy dziennych oddziałów psychiatrycznych dla osób
uzależnionych? Może tam znajdziesz ludzi, którzy nabyli doświadczenia w
borykaniu się z podobnymi problemami i udzielą Ci jakiejś sensownej rady.
Mądra dziewczyna też nie byłaby od rzeczy... :-)
A poza tym nie słuchaj mnie - masz swój rozum - to tylko takie moje
sugestie.
|