Użytkownik "DEiMOss"
> Jakbym slyszal siebie. Nic Ci to nie pomoze, ale mi tak... teraz widze, ze
> sa gorsi ode mnie ;).

gorsi dlatego że maja odwagę się do tego przyznać? ;)

> A tak na serio, to w polowie wiem co czujesz, z ta roznica, ze ja probuje
> sie z tego jakos wykaraskac, duzo mi pomaga [psychicznie] muzyka i film,
> czasami ksiazka. A z tego co widze, Ty szukasz nadziei/pomocy u innych
> ludzi - moze sie sprawdzi. Zycze Ci tego.

mogę sie mylic ale nie wydaje mi się żebym coś mógł znaleźć w filmach i
ksiązkach, wolę zyc wśród ludzi
są jakby bardziej autentyczni, przynajmniej łatwiej mi jako lamerowi na ich
oszustwach sie poznać.
i łatwiej sie odnieść do żywego czlowieka niż tego z filmu
ale gdybyś znalazł cos ciekawego to daj cynk.
mój ulubiony film od roku to 'chłopaki nie płaczą' - nie wiem dlaczego ale
polecam jak nie ogladałeś, ale pewnie ogladałeś...

> Stracic sens zycia... to chyba gorsze od smierci... sam nie wiem po co to
to ciekawe spostrzeżenie, ale ja nic nie straciłem bo nic nie miałem,
najgorsza jest świadomość

pozdrawiam
psychoLamer