Tak działa brak stosowania klapsów wobec dzieci.

Dziecko jest jak roślinka, której należy pomóc osiągnąć
dojrzałość, zamiast kaleczyć jej psychikę klapsami.

Roślinki dorastające bez "korygowania" ich wzrostu
klapsami są piękniejsze, wspanialsze i silniejsze...

i o to właśnie w tym wszystkim chodzi.

Dlatego wcześniej czy później PL dołączy do krajów, gdzie
okaleczanie dziecięcej psychiki w imię źle pojętej miłości
i "wyższego dobra" będzie uznawane za patologię.

Jestem akurat za tym, aby stało się tak jak najszybciej,
bo to w moim oglądzie jest bardzo ważne dla wszystkich,
a zwłaszcza dla dzieci...

w tym również dla ciebie, choć już pośrednio.

--
CB



Użytkownik "Panslavista" <p...@h...com> napisał w wiadomości
news:g28onj$bav$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Moja córka - najmłodsza, jaką mam w domu kończy drugi rok studiów. A
> wnusia bez klapsów - bardzo inteligentna - błyskawiczne reakcje i pełna
> interakcja - pewnie dlatego, że miałem dla niej dużo czasu.