Strona główna Grupy pl.rec.dom kłopotliwy sąsiad

Grupy

Szukaj w grupach

 

kłopotliwy sąsiad

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-27 10:51:15

Temat: kłopotliwy sąsiad
Od: "b" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

hej

Nie wiem, czy to dobra grupa, ale może ktoś z Państwa mi coś doradzi. Otóż
mamy problematycznego sąsiada (piętro niżej). Nie możemy zrobić w naszym
mieszkaniu żadnej imprezy (imieniny, urodziny, itp.), która się przeciągnie
do ponad 22:00 ( o której jak wiadomo zaczyna się cisza nocna). Zeby było
jasno, w ciągu ostatniego roku zaprosiliśmy dwa razy gości (ostatnio
imieniny - 12 osób i wcześniej - pół roku temu kilka osób). Nie było tańców,
trochę głosniejsza muzyka. Generalnie zachowywaliśmy się na tyle cicho, żeby
faktycznie nie utrudniać spania sąsiadom. W każdym razie po imprezie
ostatniej pytaliśmy wszystkich sąsiadów (z boku, z góry) i powiedzieli, ze
nic nie słyszeli. A sąsiad z góry wezwał po raz kolejny policję, znowu
złożył sprawę w sądzie (grodzkim) i znowu zapewne przyjdzie płacić. Policja
wie o naszym 'niezrównoważonym emocjonalnie' sąsiadzie, ale nic nie może
pomóc, bo zgodnie z przepisami sąsiad ma rację.
Czy jest jakieś wyjście - oprócz oczywiście zminay mieszkania ?

pzdr
b.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-01-27 11:33:22

Temat: Re: kłopotliwy sąsiad
Od: "Dariusz" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"b" wrote in message
> hej
>
> Nie wiem, czy to dobra grupa, ale może ktoś z Państwa mi coś doradzi. Otóż
> mamy problematycznego sąsiada (piętro niżej). Nie możemy zrobić w naszym
> mieszkaniu żadnej imprezy (imieniny, urodziny, itp.), która się
przeciągnie
> do ponad 22:00 ( o której jak wiadomo zaczyna się cisza nocna). Zeby było
> jasno, w ciągu ostatniego roku zaprosiliśmy dwa razy gości (ostatnio
> imieniny - 12 osób i wcześniej - pół roku temu kilka osób). Nie było
tańców,
> trochę głosniejsza muzyka. Generalnie zachowywaliśmy się na tyle cicho,
żeby
> faktycznie nie utrudniać spania sąsiadom. W każdym razie po imprezie
> ostatniej pytaliśmy wszystkich sąsiadów (z boku, z góry) i powiedzieli, ze
> nic nie słyszeli. A sąsiad z góry wezwał po raz kolejny policję, znowu
> złożył sprawę w sądzie (grodzkim) i znowu zapewne przyjdzie płacić.
Policja
> wie o naszym 'niezrównoważonym emocjonalnie' sąsiadzie, ale nic nie może
> pomóc, bo zgodnie z przepisami sąsiad ma rację.
> Czy jest jakieś wyjście - oprócz oczywiście zminay mieszkania ?


Wydaje mi sie, że musiałby udowodnić, że faktycznie był hałas i że zakłuciło
to cisze nocną -> musiałby mieć światków lub "miernik hałsu". Jeśli inni nie
nażekają to nie masz cos się martwić sąsiadami.... (ja mam sąsiadkę
pienistkę.... ;))

A może zaproście go na kolejną imprezkę... ;)

BTW Moja siostra mieszkała w Wiedniu i tam w jednym z osiedli (bloki) był
zakaz prania (chodzi o pralkę) i brania prysznica po 22:00.....


Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-27 11:37:21

Temat: Re: kłopotliwy sąsiad
Od: "Jarek P." <j...@n...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "b" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b1330j$s1l$1@news.onet.pl...

> Nie wiem, czy to dobra grupa, ale może ktoś z Państwa mi coś doradzi. Otóż
> mamy problematycznego sąsiada (piętro niżej).

1 - pokazac panu czym sie rozni prawdziwy halas od halasu produkowanego
przez was. Ostrzec innych sasiadow, zrobic impreze od ktorej beda szyby w
oknach dzwonily, podpowiadam, ze bardzo dobre rezultaty daja duze
(!!!!!)kolumny polozone glosnikami do dolu na podlodze, dla ochrony wlasnych
uszu warto je okryc szczelnie koldra. Impreze trzeba skonczyc co do sekundy
o 22:00. I tak powtarzac az do skutku. A jak przyjdzie z awantura
osobiscie - na spokojnie (nawet jak sie bedzie darl, odpowiadac nie
podniesionym glosem) wytlumaczyc, ze ta impreza jest specjalnie na jego
czesc, zeby zrozumial, ze halas halasowi nie rowny.

2 - isc na policje i zlozyc zawiadomienie o nekanie przez sasiada. Nie
jestem prawnikiem, nie powiem ci, jak taki wniosek napisac, ale jesli w nim
znajdzie sie, ze sasiad was nachodzi, grozi wam, notorycznie nasyla na was
policje i do tego podpisane przez innych sasiadow oswiadczenie, ze nie
jestescie uciazliwi i nikt poza tym sasiadem nie ma co do tego zastrzezen,
powinno wystarczyc.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-27 11:45:46

Temat: Re: kłopotliwy sąsiad
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <b135la$c1u$1@news.mch.sbs.de>, Jarek P. wrote:
> Użytkownik "b" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:b1330j$s1l$1@news.onet.pl...
>
>> Nie wiem, czy to dobra grupa, ale może ktoś z Państwa mi coś doradzi. Otóż
>> mamy problematycznego sąsiada (piętro niżej).
>
> 1 - pokazac panu czym sie rozni prawdziwy halas od halasu produkowanego
> przez was. Ostrzec innych sasiadow, zrobic impreze od ktorej beda szyby w
> oknach dzwonily, podpowiadam, ze bardzo dobre rezultaty daja duze
> (!!!!!)kolumny polozone glosnikami do dolu na podlodze, dla ochrony wlasnych
> uszu warto je okryc szczelnie koldra. Impreze trzeba skonczyc co do sekundy
> o 22:00. I tak powtarzac az do skutku. A jak przyjdzie z awantura
> osobiscie - na spokojnie (nawet jak sie bedzie darl, odpowiadac nie
> podniesionym glosem) wytlumaczyc, ze ta impreza jest specjalnie na jego
> czesc, zeby zrozumial, ze halas halasowi nie rowny.

Wyjątkowa kiepska rada zarówno dla pytającego, jak i dla
jego sąsiada. Zakłócanie porządku nie dotyczy tylko ciszy nocnej.
Niedawno na prawie ktoś opisywał przypadek, gdy policja przyjechała na głośną
imprezę o 19.00 i właściciel płacił karę, co oznacza, że nie wszędzie
i nie zawsze policja olewa zgłoszenia przed 22.00.

Renata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-27 11:52:21

Temat: Re: kłopotliwy sąsiad
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <b1330j$s1l$1@news.onet.pl>, b wrote:
> hej
>
> Nie wiem, czy to dobra grupa, ale może ktoś z Państwa mi coś doradzi. Otóż
> mamy problematycznego sąsiada (piętro niżej). Nie możemy zrobić w naszym
> mieszkaniu żadnej imprezy (imieniny, urodziny, itp.), która się przeciągnie
> do ponad 22:00 ( o której jak wiadomo zaczyna się cisza nocna). Zeby było
> jasno, w ciągu ostatniego roku zaprosiliśmy dwa razy gości (ostatnio
> imieniny - 12 osób i wcześniej - pół roku temu kilka osób). Nie było tańców,
> trochę głosniejsza muzyka.

Ile osób mieszka w całym bloku? Każdy z nich ma imieniny i urodziny,
do tego jakieś rocznice i inne okazje. Ale niech tam to będzie tylko
te dwa razy, więc pomnóż po prostu liczbę mieszkańców przez dwa.
Wychodzi więcej niż dni w roku?

>Generalnie zachowywaliśmy się na tyle cicho, żeby
> faktycznie nie utrudniać spania sąsiadom. W każdym razie po imprezie
> ostatniej pytaliśmy wszystkich sąsiadów (z boku, z góry) i powiedzieli, ze
> nic nie słyszeli. A sąsiad z góry wezwał po raz kolejny policję,

W bloku hałasy niosą się najdziwniejszymi ścieżkami. Może sąsiad jest
nadwrażliwy? Może źle sypia? Może inni sąsiedzi nie chcą psuć sobie
stosunków, może sami planują lub już urządzali podobne imprezy?

>znowu
> złożył sprawę w sądzie (grodzkim) i znowu zapewne przyjdzie płacić.

I słusznie. Mam tylko nadzieję, że za recydywę kara jest dużo
dotkliwsza.

>Policja
> wie o naszym 'niezrównoważonym emocjonalnie' sąsiadzie, ale nic nie może
> pomóc, bo zgodnie z przepisami sąsiad ma rację.

To przepisy też są 'niezrównoważone emocjonalnie'?

> Czy jest jakieś wyjście - oprócz oczywiście zminay mieszkania ?

Wynajmij na imprezę lokal w knajpie. Szanuj prawo do spokoju innych. I
w ogóle szanuj prawo.

Renata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-27 12:11:17

Temat: Re: kłopotliwy sąsiad
Od: "b" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> W bloku hałasy niosą się najdziwniejszymi ścieżkami. Może sąsiad jest
> nadwrażliwy? Może źle sypia? Może inni sąsiedzi nie chcą psuć sobie
> stosunków, może sami planują lub już urządzali podobne imprezy?

jest nadwrażliwy, furiat, i za wszelką cenę chce 'dosrać' nam.

> >znowu
> > złożył sprawę w sądzie (grodzkim) i znowu zapewne przyjdzie płacić.
>
> I słusznie. Mam tylko nadzieję, że za recydywę kara jest dużo
> dotkliwsza.
>

Jesteś b. niemiła - chyba jesteś jego żoną ?, bo nie nadmieniłem, że jego
żona
jest adwokatem niestety, także to też nie jest powód do radości

> >Policja
> > wie o naszym 'niezrównoważonym emocjonalnie' sąsiadzie, ale nic nie może
> > pomóc, bo zgodnie z przepisami sąsiad ma rację.
>
> To przepisy też są 'niezrównoważone emocjonalnie'?

Problem nie jest w przepisach, ale w tym człowieku, proszę mnie zrozumieć,
dzielnicowy stwierdził, że mamy faktycznie nieciekawą sytuację, bo nie mozna
się z gosciem dogadac. Nie idzie się z nim dogadać po ludzku.


> Szanuj prawo do spokoju innych. I w ogóle szanuj prawo.
Nie musisz mnie umoralniać, ale to nie w tym jest problem

pzdr
b.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-27 12:39:59

Temat: Re: kłopotliwy sąsiad
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <b137mk$9rv$1@news.onet.pl>, b wrote:

> jest nadwrażliwy, furiat, i za wszelką cenę chce 'dosrać' nam.

On pewnie to samo mówi o Tobie, z wyjątkiem słowa "nadwrażliwy".

>> >znowu
>> > złożył sprawę w sądzie (grodzkim) i znowu zapewne przyjdzie płacić.
>> I słusznie. Mam tylko nadzieję, że za recydywę kara jest dużo
>> dotkliwsza.
> Jesteś b. niemiła

To prawo jest niemiłe dla łamiących je, bowiem zazwyczaj za recydywę
przewiduje wyższą karę.

>bo nie nadmieniłem, że jego
> żona
> jest adwokatem niestety, także to też nie jest powód do radości

Dla Twojego sąsiada pewnie jest.

>> >Policja
>> > wie o naszym 'niezrównoważonym emocjonalnie' sąsiadzie, ale nic nie może
>> > pomóc, bo zgodnie z przepisami sąsiad ma rację.
>>
>> To przepisy też są 'niezrównoważone emocjonalnie'?
>
> Problem nie jest w przepisach, ale w tym człowieku,

No, ale piszesz, że "zgodnie z przepisami sąsiad ma rację". To by
znaczyło, że wg. Ciebie przepisy są 'niezrównoważone', a brak
równowagi u sąsiada jest tylko tego konsekwencją.

>> Szanuj prawo do spokoju innych. I w ogóle szanuj prawo.
> Nie musisz mnie umoralniać, ale to nie w tym jest problem

To nie jest umoralnianie, to jest rada, o kt. prosiłeś. Uszanujesz,
sąsiad nie będzie Cię ciągał po sądach.

Renata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-27 13:37:42

Temat: Re: kłopotliwy sąsiad
Od: "Mariusz Wołek" <m...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnb3aa4v.kuh.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...
> In article <b137mk$9rv$1@news.onet.pl>, b wrote:
>

>
> To nie jest umoralnianie, to jest rada, o kt. prosiłeś. Uszanujesz,
> sąsiad nie będzie Cię ciągał po sądach.

Sa sasiedzi ktorych nie mozna uszanowac. Moj chyba mial zwidy - potrafil
dzwonic i robic awanture nawet gdy NIC sie w mieszkaniu nie dzialo. Bylo to
mieszkanie wynajmowane wiec w trosce o dobre uklady z wlascicielem
tlumaczylismy sie. Gdy raz zadzwonil z pretensjami ze jest impreza budzac
mnie przy okazji to dostal "wiazanke" z propozycja zadzwonienia do SM.
Uspokoil sie.

Zaslav




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-27 13:55:23

Temat: Re: kłopotliwy sąsiad
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <b13ce7$em5$1@news.tpi.pl>, Mariusz Wołek wrote:
>
> Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
>
>> To nie jest umoralnianie, to jest rada, o kt. prosiłeś. Uszanujesz,
>> sąsiad nie będzie Cię ciągał po sądach.
>
> Sa sasiedzi ktorych nie mozna uszanowac. Moj chyba mial zwidy - potrafil
> dzwonic i robic awanture nawet gdy NIC sie w mieszkaniu nie dzialo.

Ale Ty masz zupełnie innego sąsiada, to nie jest ta sama osoba. A
autor wątku wyraźnie napisał, co się u niego w mieszkaniu działo,
gdy sąsiad wezwał policję.

Renata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-27 13:58:14

Temat: Re: kłopotliwy sąsiad
Od: "Marzena" <m...@i...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja byłabym szczęśliwa mając sąsiadów, którzy imprezują dwa-trzy razy w roku,
a nie toksyczną rodzinkę, jaką mam za ścianą, która zamiast normalnej
rozmowy preferuje wrzaski, krzyki, suto okraszone "ozdobnikami" - na takich
to dopiero nie ma rady, są cicho tylko wtedy, gdy śpią. Co mi z tego, że są
cicho po 22.00, kiedy cały dzień ostro dają "do wiwatu".
Czy na takich sąsiadów może być jakiś sposób - oprócz wytrucia całej
rodzinki???
Źle mieć za sąsiada imprezowicza, ale i "świętoszka do kwadratu" ( którego
doskonałym przykładem jest sąsiad Pana B i bez wątpienia - Pani Renata G. -
a propos - czy wstała Pani dzisiaj lewą nogą, czy nie lubi Pani
poniedziałków?).
Nie powinniśmy być więźniami we własnych domach, ale ważne jest także
zachowanie umiaru w korzystaniu z wolności jaką daje posiadanie własnego M.
pozdrawiam i współczuję
Marzena


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wyposażenie szaf
Bohemia Gres i Keramika Hob
[spam] Jeśli męczy Cię chodzenie po sklepach i hurtowniach.
pralka Brandt
Lodowki Brandt

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »