Strona główna Grupy pl.sci.psychologia kobiece skłonności

Grupy

Szukaj w grupach

 

kobiece skłonności

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2007-03-07 19:19:14

Temat: Re: kobiece skłonności
Od: "Magdalena" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Mar, 18:29, "Washington Irving" <Washington Irv...@pianosa.pl>
wrote:
> Magdalena rzekła:
>
> >Kurwa to charakter, WI.
> >Prostytutka to zawód.
> >Nie myl pojęć.
>
> Nie mogę Ci odpowiedzieć, bo nie czytam Twoich postów. :o)
>
> ---
> Słownik języka polskiego PWN
> kurwa ż IV, CMs. ~wie; lm D. kurw
>
> wulg. <prostytutka

Właśnie widzę, jak nie czytasz, i jak nie odpisujesz.
A meritum sprawy i tak zawiera się w tym, co napisałam:
Prostytutka to zawód. Kurwa to charakter.

Skoro już tak bardzo zależało Ci na zwulgaryzowaniu zawodów, to
powinieneś być konsekwentny, a Twoje stwierdzenie powinno brzmieć:
"Osobiście nie uważam, żeby zawód kurwy był gorszy od trepa, klechy
czy aktorzyny."

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2007-03-07 20:44:57

Temat: Re: kobiece skłonności
Od: "Jesus" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 6 Mar, 04:28, "Mopek" <Mopek@a nad nasza wsia przelecial
meteorazeta.pl> wrote:
> Dzizys kurwa gdzie zes ty sie podziewal??:)))

walczyłem ze swoim sumieniem


> A co twego watku to... skad takie glebokie przemyslenia?;)
>
> ps. to ja himera

pamiętam, pamiętam że himera to mopek i na odwrót

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2007-03-07 20:55:34

Temat: Re: kobiece skłonności
Od: "PN" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Jesus<n...@p...onet.pl>
news:1173300297.402518.13760@v33g2000cwv.googlegroup
s.com

> On 6 Mar, 04:28, "Mopek" <Mopek@a nad nasza wsia przelecial
> meteorazeta.pl> wrote:
> > Dzizys kurwa gdzie zes ty sie podziewal??:)))
>
> walczyłem ze swoim sumieniem
[...]

Je-esus, Je-esus, help me find my proper place
Je-esus, Je-esus, help me find my proper place
Help me in my weakness
'Cos I'm falling out of grace
Je-esus
Je-esus

- Słodcy Welweci

And a bonus track: http://jezus.blog.pl/ :)

PN


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2007-03-07 23:12:03

Temat: Re: kobiece skłonności
Od: "Jesus" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 6 Mar, 17:05, "Vicky" <b...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Jesus"
> Zastanawia mnie dlaczego młode kobiety nie zostają prostytutkami.
> Czy to przez rozwinięte relacje chłopak dziewczyna? Czy opory moralne?
> Chcą być "lepsze"?
>
> Hm... ok szczególnie mówię o kobietach które nie radzą sobie z
> sytuacją finansową a nie mają sponsora. Czemu takie chcą zarabiać
> inaczej niż przez prostytucje. Macie jakieś pomysły?
>
> Młode tzn jakie?

Np dlaczego ty nie zostałaś prostytutką?
Czy dlatego, że jesteś zdolna odczuwać winę i niepozwolił ci na to
konformizm?
Jakbyś chciałą szybko dorobić brałą byś pod uwagę taką opcję?
Brak pokusy też pewnie oznacza jakiś wpływ pewnych rzeczy na twoją
motywację.

>
> Pozdrawiam
> Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2007-03-07 23:15:03

Temat: Re: kobiece skłonności
Od: "Jesus" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Mar, 21:55, "PN" <s...@l...po> wrote:
> - Słodcy Welweci

Kolejny stęskniony? ;)
To nie wiesz, że odczuwam dysonanse na codzień, conajmniej jak
Paula ;)


>
> And a bonus track:http://jezus.blog.pl/:)
>
> PN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2007-03-07 23:23:41

Temat: Re: kobiece skłonności
Od: "PN" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Jesus<n...@p...onet.pl>
news:1173309303.540083.52660@h3g2000cwc.googlegroups
.com

> On 7 Mar, 21:55, "PN" <s...@l...po> wrote:
> > - Słodcy Welweci
>
> Kolejny stęskniony? ;)
> To nie wiesz, że odczuwam dysonanse na codzień, conajmniej jak
> Paula ;)

No nie wiem, lubię Cię, Jesus, właściwie nie wiem za co i dlaczego, może
tylko za to słodkie imię Jezus?
Może jakieś poczucie winy wobec Jezusa Chrystusa? A może uraza wobec niego,
że się nie zdekonspirował, nie zdekonstruował, nie odbożył, nie uczłowieczył
do końca?

PN


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2007-03-07 23:26:19

Temat: Re: kobiece skłonności
Od: "PN" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

PN<s...@l...po>
news:esnhh4$64c$1@news.onet.pl

> Jesus<n...@p...onet.pl>
> news:1173309303.540083.52660@h3g2000cwc.googlegroups
.com
>
> > On 7 Mar, 21:55, "PN" <s...@l...po> wrote:
> > > - Słodcy Welweci
> >
> > Kolejny stęskniony? ;)
> > To nie wiesz, że odczuwam dysonanse na codzień, conajmniej jak
> > Paula ;)
>
> No nie wiem, lubię Cię, Jesus, właściwie nie wiem za co i dlaczego,
> może tylko za to słodkie imię Jezus?
[...]

Nie, nie tylko.

PN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2007-03-08 07:23:39

Temat: Re: kobiece skłonności
Od: "Washington Irving" <Washington Irving@pianosa.pl> szukaj wiadomości tego autora


Magdalena rzekła:

> >Kurwa to charakter, WI.
> >Prostytutka to zawód.
> >Nie myl pojęć.
>
> Nie mogę Ci odpowiedzieć, bo nie czytam Twoich postów. :o)
>
> ---
> Słownik języka polskiego PWN
> kurwa ż IV, CMs. ~wie; lm D. kurw
>
> wulg. <prostytutka

Właśnie widzę, jak nie czytasz, i jak nie odpisujesz.
=====
Przyłapałaś mnie na niekonsekwencji.:o)


A meritum sprawy i tak zawiera się w tym, co napisałam:
Prostytutka to zawód. Kurwa to charakter.
====
Nie tylko meritum sprawy, ale nawet kwintesencja wszystkiego. :o)



Skoro już tak bardzo zależało Ci na zwulgaryzowaniu zawodów, to
powinieneś być konsekwentny

====
No :o)


, a Twoje stwierdzenie powinno brzmieć:
"Osobiście nie uważam, żeby zawód kurwy był gorszy od trepa, klechy
czy aktorzyny."

====
No znowu masz kurwa racje aktorzyno w czerwonym. !)


Magda

====
WI










› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2007-03-08 09:45:17

Temat: Re: kobiece skłonności
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Młode tzn jakie?

Np dlaczego ty nie zostałaś prostytutką?
Czy dlatego, że jesteś zdolna odczuwać winę i niepozwolił ci na to
konformizm?
Jakbyś chciałą szybko dorobić brałą byś pod uwagę taką opcję?
Brak pokusy też pewnie oznacza jakiś wpływ pewnych rzeczy na twoją
motywację.


Nie, nie wziełabym takiej opcji pod uwagę. Dla samego dorobienia się taka
możliwość dla mnie nie istnieje. Moim zdaniem wina jest tu drugrzędną
sprawą, bo jest skutkiem. Bardziej chodzi o godność, oraz o chęć
posiadania - osoby które przedkładają kasę ponad wartości pozostałe są mniej
wyczulone duchowo i pewnie jest im łatwiej zmotywować się do takiego
postępowania. Pomijam nimfomanki czy sexoholików. To inna bajka. Można na to
spojrzeć też inaczej - oczami młodego człowieka, który dopiero wchodzi w
dorosłe życie. Każdy z nas ma tendencje do idealizowania. Więc szukamy tej
jedynej miłości jako młodzi nieskażeni życiem "naiwniacy" :). I znajdujemy.
wtedy daleko nam pomyśleć o prostytucji, a jeśli tak się już zdarzy tzn że
miało miejsce jakieś zachwianie I tu znowu wychowanie się kłania, bo
przeważnie myślą o tym osoby z rodzin patologicznych lub głęboko
dysfunkcyjnych; które nic w życiu nie miały i chcą stając się samodzielne
wszystkiego "skosztować" albo osoby które wszystko miały i nie potrafią
sobie niczego odmówić.


Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2007-03-08 12:07:47

Temat: Re: kobiece skłonności
Od: "Jesus" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Mar, 10:45, "Vicky" <b...@p...onet.pl> wrote:
> Nie, nie wziełabym takiej opcji pod uwagę. Dla samego dorobienia się taka
> możliwość dla mnie nie istnieje. Moim zdaniem wina jest tu drugrzędną
> sprawą, bo jest skutkiem. Bardziej chodzi o godność, oraz o chęć
> posiadania - osoby które przedkładają kasę ponad wartości pozostałe są mniej
> wyczulone duchowo i pewnie jest im łatwiej zmotywować się do takiego

"wyczulenie duchowe" to ten sam mechanizm i dotyczy winy, oceny
zagrożeń
Skutki "winy" odczuwa się już przy planowaniu. Każde podejmowanie
decyzji to wizualizacja
w wyobraźni tego co ma nastąpić.

> jedynej miłości jako młodzi nieskażeni życiem "naiwniacy" :). I znajdujemy.
> wtedy daleko nam pomyśleć o prostytucji, a jeśli tak się już zdarzy tzn że
> miało miejsce jakieś zachwianie I tu znowu wychowanie się kłania, bo

Zachwianie, np wakacyjna przygoda. "pobawię się w dawanie", w
końcu trzeba
czasem poimprezować.

> przeważnie myślą o tym osoby z rodzin patologicznych lub głęboko
> dysfunkcyjnych; które nic w życiu nie miały i chcą stając się samodzielne
> wszystkiego "skosztować" albo osoby które wszystko miały i nie potrafią
> sobie niczego odmówić.

To jest teoria, czy ktoś robił jakiś wywiad?

>
> Pozdrawiam
> Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psychologia sportu - sport zwany psychologią ;)
USENET
Zeszmacić by oswoić więc zneutralizować?
mam problem
"Za cenę akceptacji kurczymy się w sobie"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »