Data: 2001-06-25 09:23:01
Temat: Re: kobieta a stabilizacja materialna
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Smerf:
> Przecież są też tacy ludzie, którzy zupełnie nie dają sobie rady,
> bo po prostu wynika to z ich charakteru i powiedzmy zainteresowań
> i co wtedy? są skazani albo na kobiety z brzydkimi tyłkami
> (nawiązuje do wypowiedzi Dorrit), albo do bycia samemu?
Moznaby rzec: pewien wybor jest.
A tak w ogole, nie ma chyba tak ze ktos do niczego sie nie nadaje.
Trzeba szukac odpowiedniej, wlasnej plaszczyzny dla zrealizowania
sie tak, aby byc wartosciowa, wnoszaca cos od siebie czescia
spoleczenstwa.
Ty chcialbys aby wszystko bylo za darmo. No dobra, zalozmy ze tak
jest i co? Wiesz ze robisz cos bardzo dobrze z pozytkiem dla innych,
a ktos tam inny siedzi na dupie a do czekolwiek przylozy reke to schrzani
jak malo kto. Chcialbys aby taki czlowiek mial za darmo wszystko to
co Ty i aby byl rowny w podziale wypracowanych (badz co badz) dobr?
Jesli tak, to jestes chyba zdeklarowanym socjalista. :)
Ja bym nie chcial takiego kultu marazmu i nieudacznictwa, wole juz
to co teraz.
IMO kazdy powinien robic z pewna doza starannosci to do czego
nadaje sie najbardziej, a reszta przyjdzie sama.
No i trzeba rozwijac sie i pracowac na to co otrzymuje sie od zycia.
Jesli wszystko byloby 'tanie', to nikt nie potrafilby tego docenic.
Nawet fajnej kobiety z 'extra tylkiem'. :)
Czarek
|