Data: 2001-07-09 14:17:54
Temat: Re: kobieta a stabilizacja materialna
Od: "Arti" <A...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorrit" <z...@c...com.pl> napisał w wiadomości
news:9gnl1p$2a6$5@news.tpi.pl...
> A czy nie uważasz, że meżczyzna starszy i majętny często ma jednak
ciekawszą
> osobowość niż - przepraszam - młokos?
He he he
Znam paru takich.
Jacy straszni nudziarze są z tych dorobkiewiczów, a jak z wiekiem
wszystko sobie zawdzięczają, a żona przyszła na gotowe.
Na prawdę nie polecam.
A co do wyborów życiowych, każdy ma swój system wartości.
Bo ja jak bym się zakochał, to gotów bym na najbardziej zabitą dechami wieś
byle z nią być. Naprawdę. Ale to już wybór danej osoby.
Natomiast to co piszesz jest niezgodne z wiedzą psychologiczną.
1) Ludzie z różnym poziomem materialnym mają zazwyczaj ten sam
poziom szczęścia, tylko:
a) Musi im starczać na potrzeby biologiczne
b) W ich środowisku nie mogą być najbiedniejsi
(psychologicznie lepiej być najbogatszym robotnikiem w brygadzie niż
najbiedniejszym biznesmenem na Majorce)
2) Ludzie mają różne systemy wartości, możesz za cud świata uważać profesora
psychologii
biednego jak mysz kościelna, ale uznanego i możesz zazdrościć sąsiadom
marmurów.
No to Twój problem, że wybrałaś se tak trudno osiągalny cel. Ja tam wolę
awansować
intelektualnie niż dorabiać się marmurów, życiowo bardziej przydatne i
łatwiej dostępne i ludzie
z tej "bajki" bardziej sympatyczni, ale jak kto woli.
3) Pieniądze są ważne w życiu człowieka, ale ważna jest ich określona ilość.
Po grzyba mi 1 000 000 PLN.
Dom to powiedzmy 2 00 000, samochód góra 50 000. No 100 000 na czarną
godzinę i starczy :))))).
Wiem, na razie tyle nie mam, ale inwestowanie wszystkich zasobów życiowych w
kase jest głupie, nie wszystko
na sprzedaż. Wybór partnera na całe życie ma krytyczny wybór wolał bym sam
więcej pracować, ale
"fundnąć" se kogoś o na przykład o wspaniałym charakterze.
4) Układ "on się dorobił, a ja przyszła goła" tworzy bardzo toksyczny
związek. To się na babce mści, zwłaszcza,
że dorabiają się zazwyczaj faceci, nie to podli burżuje jak z kreskówki,
ale też nie naiwni idealiści.
A fakt bycia szefem, właścicielem, ministrem też obciąża, więc bycie
małżonką faceta "ustawionego" jest
ryzykowne, a bycie żoną faceta ustawionego który traktuje kobietę jak
kolejny przejaw luksusu jest do bani
zupełnie.
To się życiowo nie opłaca.
--
Arti
|